Blisko 200 biegaczy bierze udział w organizowanym już po raz dziesiąty „Półmaratonie Lubartowskim – Bez Granic”. Oprócz biegu głównego imprezie towarzyszą wydarzenia sportowe dla mniej wytrzymałych.
– Wszystko po to, aby pomagać – mówi Marcin Socha z działającego przy lubartowskim klasztorze kapucynów Stowarzyszenia Alwernia: – Jest to impreza, która scala kilka wydarzeń: biegi malucha, bieg integracyjny, bieg na 6 kilometrów i bieg główny na dystansie 21 kilometrów, czyli półmaraton. Impreza od samego początku jest organizowana w klimacie charytatywnym. W tym roku pomagamy małej Ali, która jest z Lubartowa i cierpi na zespół Retta.
CZYTAJ: Pobiegną „Bez Granic” dla leku za milion
Cały dochód z biegu zostanie przeznaczony na leczenie dwuletniej Ali zmagającej się z zespołem Retta – rzadką chorobą genetyczną powodującą zaburzenia neurorozwojowe. Rodzina dziewczynki zbiera pieniądze na zakup leku hamującego objawy choroby. Jego cena to ponad milion złotych.
Lubartowski półmaraton przyciąga i młodszych i starszych biegaczy wśród nich jest 72-letni Leszek Kot z Łęcznej. – Trasa biegu jest dobra, nie ma co narzekać. Może jest trochę za ciepło. Ale fajnie jest – cały czas tutaj przyjeżdżam. Biegam, żeby nie „zardzewieć”.
Patronat medialny nad półmaratonem sprawowało Polskie Radio Lublin
JPie / opr. ToMa
Fot. Jerzy Piekarczyk