Przedstawiciele Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) przekonywali w Lublinie, że dane z satelitarnych obserwacji Ziemi to może być niezły biznes.
– To bardzo dobry moment w Polsce na rozpoczęcie działalności gospodarczej w sektorze kosmicznym – mówi Anna Burzykowska z ESA. – Miesiąc temu Polska podpisała dodatkowe umowy z Europejską Agencją Kosmiczną, które zwiększą naszą składkę, co zwiększa dostęp do ESA, a tym samym umożliwia dostęp do narzędzi finansowych, grantowych, edukacyjnych, szkoleniowych.
CZYTAJ: Sławosz Uznański: mamy ogromny potencjał, żeby zaistnieć na rynku kosmicznym [ZDJĘCIA]
Jakie warunki muszą być spełnione, żeby ta branża mogła się rozwijać? O tym mówi Paweł Ziemnicki, kierownik Związku Pracodawców Sektora Kosmicznego. – Potrzebujemy, żeby to państwo generowało zapotrzebowanie na różne produkty czy usługi związane z wykorzystaniem przestrzeni kosmicznej do zupełnie przyziemnych celów, jak choćby sprawdzanie, czy od budynków są prawidłowo odprowadzane podatki.
Pół roku temu w Rzeszowie powstał Inkubator Europejskiej Agencji Kosmicznej. Mogą się do niego zgłaszać firmy i start-upy z całej Polski.
Specjaliści przekonują, że w ciągu kilkudziesięciu najbliższych lat kosmiczny biznes będzie przeżywał rozkwit, a dane z obserwacji satelitarnych będą wykorzystywane w zakresie ochrony środowiska, bezpieczeństwa czy monitorowania miast.
SzyK / opr. ToMa
Fot. pixabay.com