Brak snu i zmniejszona aktywność fizyczna w czasie ciąży mają związek z ryzykiem przedwczesnego porodu – informuje pismo „npj Digital Medicine”.
Badanie przeprowadzone zostało pod kierunkiem dr Neala Ravindry ze Stanford School of Medicine. Ponad 100 kobiet nosiło w czasie ciąży urządzenia aktygraficzne podobne do inteligentnych zegarków, które co minutę zbierały pomiary aktywności fizycznej i ekspozycji na światło, począwszy od pierwszego trymestru ciąży aż do narodzin dziecka. Naukowcy dysponowali także danymi z elektronicznej dokumentacji medycznej dotyczącej przebiegu ciąży, wieku lub stopnia zaawansowania każdej ciąży; schorzeń matki, takich jak wysokie ciśnienie tętnicze, cukrzyca, choroby serca i depresja; powikłań ciąży – jak stan przedrzucawkowy i infekcje; oraz informacjami na temat porodu, w tym czasu trwania ciąży, wagi urodzeniowej czy komplikacji okołoporodowych dotyczących dziecka.
Za pomocą algorytmu uczenia maszynowego przeanalizowane zostały informacje o aktywności uczestniczek, w tym ewentualne zmiany wzorców snu i aktywności fizycznej.
Jak się okazało, w miarę postępu ciąży sen ulegał coraz większym zakłóceniom, a kobiety były mniej aktywne fizycznie. Jednakże wzorce snu i aktywności niektórych kobiet zmieniały się w przyspieszonym tempie w zależności od zaawansowania ciąży. Jak się okazało, w przypadku pacjentek bardziej podatnych na zmiany snu i aktywności w czasie ciąży większe było ryzyko przedwczesnego porodu.
CZYTAJ: Niebieskie światło może przyspieszać dojrzewanie
– Wykazaliśmy, że algorytm sztucznej inteligencji może zbudować „zegar” aktywności fizycznej i snu podczas ciąży oraz określić, na jakim etapie jest ciąża pacjentki – powiedziała starsza autorka badania, dr Nima Aghaeepour. Jak podkreśliła, normalna ciąża charakteryzuje się postępującymi zmianami w zakresie snu i aktywności fizycznej. – Ale niektóre pacjentki nie przestrzegają tego zegara – zaznaczyła.
Przedwczesny poród (gdy dziecko rodzi się 3 lub więcej tygodni za wcześnie) dotyczy aż 10,5 proc. urodzeń w Stanach Zjednoczonych; w innych częściach świata odsetek ten jest wyższy. Wcześniaki mogą cierpieć na wiele powikłań zdrowotnych, w tym choroby oczu, płuc, mózgu i układu pokarmowego. Wcześniactwo jest główną przyczyną zgonów dzieci poniżej 5. roku życia na całym świecie.
Dotychczas udało się zidentyfikować wiele czynników ryzyka przedwczesnego porodu, na przykład poziom stanu zapalnego, specyficzne zmiany w układzie odpornościowym, wyższy poziom stresu, przedwczesny poród w wywiadzie i określone rodzaje bakterii w mikrobiomie matki.
CZYTAJ: Wilki i psy dobrze pamiętają, gdzie ludzie schowali jedzenie
Jednak lekarze nadal nie są w stanie wiarygodnie określić, które ciąże są zagrożone przedwczesnym porodem. Nawet jeśli wiedzą, że na przykład kobieta miała już przedwczesny poród – nadal nie ma doskonałych metod przedłużenia ciąży. Opracowanie odpowiednich leków utrudniają między innymi wątpliwości etyczne dotyczące testowania leków, które potencjalnie mogą zaszkodzić płodowi.
Jak wskazała dr Aghaeepour, jeśli uda się zidentyfikować wzorce snu i aktywności, które zmniejszają ryzyko wcześniactwa, łatwiej będzie opracować interwencje, które pomogą przyszłym matkom w wypracowaniu lepszych nawyków związanych ze snem i ćwiczeniami fizycznymi, co może potencjalnie obniżyć ryzyko przedwczesnych porodów.
PAP / RL / opr. WM
Fot. pixabay.com