Straż Pożarna w województwie lubelskim odebrała do rana 201 zgłoszeń z powodu burz przechodzących w ciągu dnia, wieczorem i w nocy. Nikomu nic się nie stało.
CZYTAJ: Chrzest i burza. Pątnikom deszcz nie straszny [ZDJĘCIA, WIDEO]
W naszym regionie strażacy najczęściej interweniowali w powiecie parczewskim i krasnostawskim. Dostali zgłoszenia o dachach zerwanych z 13 budynków mieszkalnych i 15 gospodarczych. Wyjeżdżali też do powalonych na drogi konarów drzew.
W powiecie parczewskim strażacy wyjeżdżali 70 razy. Chodzi głównie o uszkodzone budynki, zerwane dachy i powalone drzewa. Jedna osoba została przewieziona do szpitala.
CZYTAJ: Ceremonia Pamięci rozpoczęła Lubliner Festival [ZDJĘCIA]
– Najbardziej ucierpiał dach kościoła parafialnego w Siemieniu i Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Tulnikach – wymienia zastępca rzecznika prasowego straży pożarnej w Parczewie, kapitan Aleksander Bożym. – W budynku Zakład Opiekuńczo-Leczniczy w Tulnikach w momencie zdarzenia znajdowało się 50 osób. Jedna osoba wymagała przewiezienia do szpitala decyzją kierownika ośrodka. Pozostałe osoby zostały na miejscu. Dach budynku został zabezpieczony folią, a prąd został przywrócony. Na miejsce zdarzenia dostarczono agregaty prądotwórcze. Takich zdarzeń z zerwanymi dachami było 20. Pozostałe to głównie powalone drzewa. We wszystkich działaniach, a one były głównie skupione na gminie Siemień, brało udział 13 jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych oraz 5 zastępów Państwowej Straż Pożarnej.
Akcje strażaków utrudniały warunki atmosferyczne. W całym województwie lubelskim w związku z pogodą strażacy interweniowali ponad 200 razy.
AS / RyK / opr. AKos
Fot. Filip Karman