Rosyjskie wojska ostrzelały w środę (16.08) w godzinach popołudniowych teren gminy Meżowa w obwodzie dniepropietrowskim, a także kilka miejsc w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy; zginęły dwie osoby, w tym 18-letni chłopak, natomiast pięć zostało rannych – powiadomiły władze tych dwóch regionów.
CZYTAJ: Rosyjski atak na Lwów i Łuck
„Zwyrodnialcy. Rosyjscy terroryści zabili 18-letniego chłopca. (…) Lekarze do samego końca próbowali go uratować. Zrobili wszystko, co mogli. Ponadto ucierpiało czworo ludzi, w tym dziecko. Ta dziewczynka ma dopiero dwa lata! Będzie leczona w ambulatorium, stan jej zdrowia (jest oceniany) jako zadowalający” – relacjonował na Telegramie gubernator obwodu dniepropietrowskiego Serhij Łysak.
CZYTAJ: Pracował w lubelskim urzędzie, teraz walczy w Ukrainie
Tragiczne doniesienia przekazała też administracja Chersońszczyzny, która poinformowała o śmierci 54-letniego mieszkańca wsi Lwowe i rannym 71-letnim mężczyźnie z Chersonia.
W środę rano gubernator obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko oznajmił, że w ciągu minionej doby w rosyjskich ostrzałach zginęło czworo cywilów z tego regionu – dwie osoby w Kramatorsku, a także po jednej w Siwersku i Jampilu.
PAP/ RL/ opr. DySzcz
Na zdj. zniszczenia po rosyjskim ostrzale rakietowym we Lwowie, fot. PAP/Vitaliy Hrabar