Trzyletni chłopiec wpadł do przydomowej sadzawki. Nieprzytomne, leżące w wodzie dziecko odnalazł sąsiad. Do wypadku doszło w czwartek (25.08) w gminie Dębowa Kłoda.
CZYTAJ: Groźne zderzenie na DK19. W wypadku brał udział autobus [ZDJĘCIA]
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że trzylatek był pod opieką matki, podczas gdy ojciec pracował w polu – mówi sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie. – Kobieta z synem położyła się wspólnie na popołudniową drzemkę, natomiast kiedy się obudziła dziecka przy niej nie było. Kobieta wybiegła z domu i zaczęła go szukać. Do pomocy włączył się sąsiad. W trakcie sprawdzania swojej posesji, na której znajdowała się przydomowa sadzawka zauważył na tafli wody leżącego na plecach chłopca. Mężczyzna natychmiast chłopca wyciągnął z wody. 3-latek był nieprzytomny. Mężczyzna podjął resuscytacyjne, które okazały się skuteczne. Następnie chłopiec został przekazany zespołowi ratownictwa medycznego, który zdecydował o przetransportowaniu dziecka Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do lubelskiego szpitala.
Badanie alkomatem przez policjantów wykazało, że 34-letnia matka chłopca była trzeźwa. Funkcjonariusze apelują o zabezpieczenie znajdujących się na terenie domu zbiorników wodnych czy też wykopów.
CZYTAJ: Pociąg jadący do Chełma zderzył się z koparką
Dziecko śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zostało przetransportowane do lubelskiego szpitala. Matka chłopca była trzeźwa.
Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności tego zdarzenia.
PaSe / EwKa / opr. ToMa / AKos
Fot. Policja Lubelska