Dzień Niepodległości Ukrainy jest świętem wolnych, silnych i dumnych ludzi. Suwerenna Ukraina to wartość, o którą walczy każdy z nas – oświadczył w czwartek (24.08) prezydent Wołodymyr Zełenski w orędziu do narodu.
CZYTAJ: Święto w cieniu wojny. 32 lata niepodległości Ukrainy
– Dziś obchodzimy 32. rocznicę naszej niepodległości – niepodległości Ukrainy. Jest to wartość dla każdego z nas. I za to walczymy. W tej walce ważny jest każdy. Bo ta walka ważna jest dla każdego. Jej celem jest niezależność Ukrainy – powiedział.
Szef państwa podziękował każdemu, kto broni dziś kraju w wojnie z Rosją: żołnierzom, marynarzom, oficerom i generałom. Dziękuję „tobie, ojcze ukraińskiego żołnierza, i tobie – matko ukraińskiego obrońcy. Wszystkim ukraińskim rodzinom, które wypielęgnowały w swoich dzieciach miłość do Ukrainy i odwagę, by bronić jej z całych sił” – wskazał.
CZYTAJ: Dzień Niepodległości Ukrainy. Uroczystości w Lublinie
Zełenski oddał także cześć wszystkim poległym, którzy zginęli w walce z rosyjskim agresorem. – Wielu Ukraińców straciło przez tę wojnę swoich bliskich. To bohaterowie, dzięki którym nie straciliśmy Ukrainy. Dziękuję i chylę głowę przed każdym i każdą z nich – podkreślił.
Prezydent złożył też podziękowania nauczycielom, którzy pracują „nawet tam, gdzie wróg zrujnował szkoły”, medykom, ratującym pod ostrzałami życie żołnierzom na froncie, i elektrykom, którzy nie dopuścili, by w ukraińskich domach zabrakło światła po rosyjskich bombardowaniach. Zwrócił się również do dziennikarzy, dzięki którym świat słyszy o Ukrainie.
CZYTAJ: Zniszczony rosyjski sprzęt stanął w centrum Kijowa [ZDJĘCIA, FILM]
Z oddzielnymi słowami Zełenski zwrócił się do tych, „o których nie można mówić w wiadomościach”. – I gdy jesteśmy dumni, że zatopiliśmy okręt flagowy wrogiej floty, krążownik Moskwa, gdy cieszymy się z trafienia w Krymski Most, to dziękujemy tym, których imion nie możemy dziś wymienić, ale o których w przyszłości będą pisane książki i kręcone filmy – powiedział.
CZYTAJ: Ukraińskie wojsko: nasza flaga powiewa nad miejscowością Robotyne
W swoim orędziu prezydent wymienił ponadto m.in. ludzi, którzy pracują i dają pracę innym, wolontariuszom, zbierającym środki na pomoc wojsku oraz tym, którzy „otworzyli drzwi własnych domów, by dać schronienie ludziom, którzy stracili swoje domy”.
CZYTAJ: „To wyczerpujące, ale nie mamy wyjścia”. Wolontariat w czasach wojny [ZDJĘCIA]
Szef państwa zwrócił jednocześnie uwagę na rodaków, którzy przeżyli rosyjską okupację, oraz tych, którzy wciąż znajdują się na terytoriach zagrabionych przez Rosję.
– Ważny jest każdy, kto przeżył okupację. Ten, który stawiał na placach (okupowanych miast) ukraińską flagę. (…) Ten, który czekał i doczeka się Ukrainy. Kto został ranny i stracił kończyny, lecz nie stracił sam siebie. (…) Kto przeżył (rosyjską) niewolę. Komu odebrano wolność, ale nie wolę. Kto nie stracił Ukrainy w sobie. Który powrócił i kontynuuje walkę. I ten, który powróci – zaznaczył.
CZYTAJ: Kijów w czasach wojny. Jak wygląda życie w mieście? [ZDJĘCIA]
Ważni są „wszyscy, którzy udowodnili, że wszyscy są potrzebni i wszyscy są ważni – i ludzie, i działania, i słowa. Bo wszyscy uczyniliśmy tak, że gdy jeden mówi: Chwała Ukrainie! – cały świat odpowiada: Bohaterom chwała!” – podsumował prezydent Wołodymyr Zełenski.
CZYTAJ: „To był horror”. Mieszkańcy Buczy po rosyjskiej okupacji
PAP/ RL/ opr. DySzcz
Fot. screen