W Lublinie dobiegła końca 13. edycja objazdowego Festiwalu „Śladami Singera”. W tym roku festiwal zagościł w 14 miejscowościach na Lubelszczyźnie, w których dawniej mieszkali Żydzi – to m.in. Lubartów, Łęczna, Krasnystaw, Kraśnik, Piaski, Szczebrzeszyn czy Biłgoraj.
CZYTAJ: Rozpoczął się festiwal Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym
Zwieńczeniem festiwalu była sztuka „Przyjaciele Sztukmistrza”, w której udział wzięli artyści z całego świata – między innymi Włoch, Grecji, Szwecji, USA i Peru.
– Ten festiwal muzyki na żywo, cyrku, tańca i teatru stał się stałym elementem krajobrazu Lubelszczyzny, co bardzo cieszy – mówi dyrektor festiwalu Witold Dąbrowski z Teatru NN. – To, co jest też charakterystyczne dla tego festiwalu, to mała forma teatralna, a także to są dokumenty filmowe. W tym roku był to film „Po-lin. Okruchy pamięci”. Najważniejszym wydarzeniem tego festiwalu jest spektakl plenerowy „Przyjaciele Sztukmistrza”, prezentowany w centrach miast, miasteczek. Przychodzą ludzie z całej Polski, którzy specjalnie ustawiają sobie wakacje po to, żeby być, kiedy przejeżdża przez miejscowość Festiwal Singera.
Międzynarodowy Festiwal „Śladami Singera” od 2011 roku organizowany jest przez Ośrodek Brama Grodzka – Teatr NN. W Lublinie widowisko kończące festiwal zostało zaprezentowane wieczorem na placu Litewskim.
ZS/ opr. DySzcz
Fot. archiwum