Oddziały ukraińskie idą naprzód na flankach pod Bachmutem; w samym mieście nie toczą się intensywne walki, ale są w nim pewne oddziały ukraińskie, m.in. snajperzy – oświadczył w niedzielę (02.07) rzecznik wschodniego zgrupowania wojsk armii ukraińskiej Serhij Czerewaty.
„Nie ma tak intensywnych walk ulicznych. Działają tam nasze grupy snajperskie i inne oddziały, o których będziemy mogli powiedzieć nieco później” – powiedział rzecznik cytowany przez portal Ukraińska Prawda.
Jak opisywał, na północnych i południowych flankach Bachmutu siły ukraińskie czynią postępy, ale armia poinformuje o szczegółach wtedy, gdy te postępy zostaną zweryfikowane i oddziały umocnią się na tym terenie.
Czerewaty zapewnił, że na kierunku bachmuckim żołnierze ukraińscy w zeszłym tygodniu praktycznie codziennie brali Rosjan do niewoli.
Powtórzył też ocenę, że na tym odcinku frontu armia ukraińska przejęła inicjatywę. „Przez 10 miesięcy byliśmy atakowani przez wroga, ale teraz my na niego naciskamy i to zupełnie odmienną taktyką. Wykorzystujemy wszelkie osiągnięcia nauki wojennej, krajowej i światowej – aparaty bezzałogowe, zwiad, systemy precyzyjne – aby zniszczyć wroga i przebić przejścia w polach minowych” – opisywał.
Dodał następnie: „krok za krokiem, bez nagłych działań, które mogłyby przynieść znaczne straty, idziemy naprzód”.
PAP/ RL/ opr. DySzcz