Minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus powiedział, że polecił przeprowadzenie kontroli w firmach skupujących maliny od polskich rolników.
Ma to na celu stwierdzenie, czy nie doszło do zmowy cenowej pomiędzy zagranicznymi podmiotami obecnymi na polskim rynku. O takiej zmowie może świadczyć jednoczesne obniżenie ceny skupu malin we wszystkich firmach.
CZYTAJ: Plantatorzy protestują przeciwko niskim cenom skupu malin
Minister Telus przypomniał, że dzięki działaniom rządu maliny skupują również dwie polskie, państwowe spółki, stabilizujące ceny na rynku. – Rozpoczęliśmy w tym roku po raz pierwszy skup przez dwie państwowe spółki, które próbują stabilizować cenę, żeby była dobra dla plantatorów. W momencie, gdy weszła nasza spółka państwowa, te ceny zaczęły rosnąć, normalnie rynek zareagował tak, jak powinien – wyjaśnił minister Robert Telus.
Wskazał również, że cena na poziomie 6,5-7 złotych za kilogram malin pozwoliłaby rolnikom na pokrycie kosztów produkcji. Do takiego lub wyższego poziomu cen mają dążyć państwowe spółki, skupujące ten produkt.
CZYTAJ: Janusz Kowalski: Owoce miękkie z Ukrainy powinny być objęte zakazem importu do Polski
RL / PAP / opr. WM
Fot. PAP/Marcin Obara