– W katastrofie samolotu w Chrcynnie zginęło 5 osób, 8 zostało rannych, kilkanaście osób zostało poszkodowanych – powiedział w poniedziałek (17.07) wieczorem rzecznik komendanta stołecznego policji nadkom. Sylwester Marczak. – Wśród osób, które zginęły, jest pilot – dodał.
Tragedia na Mazowszu
W poniedziałek doszło do wypadku lotniczego w Chrcynnie w powiecie nowodworskim (Mazowieckie). Samolot cessna podczas lądowania w złych warunkach atmosferycznych uderzył w hangar, w którym schronili się ludzie.
Nadkom. Marczak zaznaczył, że „części osób udzielono pomocy na miejscu i oddaliły się od miejsca zdarzenia”.
– 8 osób rannych trafiło do szpitali w Warszawie, Ciechanowie i Płońsku – przekazała ratownik medyczny Izabella Gulajska.
Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Nowym Dworze Mazowieckim mł. kpt. Paweł Plagowski przekazał, że „ze strony Straży Pożarnej na miejscu zadysponowano 16 zastępów”. – Na miejsce zadysponowano ok. 60 ratowników, którzy w pierwszej fazie skupili się na zabezpieczeniu miejsca zdarzanie, zabezpieczeniu wraku samolotu oraz obiektu, w który uderzył samolot. Działania polegały również na udzieleniu kwalifikowanej pomocy, na współpracy z zespołem ratownictwa medycznego z policją – wyjaśnił Plagowski.
Rzecznik komendanta stołecznego policji pytany o przyczyny wypadku, zaznaczył, że „na ten moment jest jeszcze za wcześnie, żeby o tym mówić”. – Komisja, która pracuje na miejscu, również będzie miała kluczowe znaczenie, jeżeli chodzi o wyjaśnienie okoliczności zdarzenia – zaznaczył.
Schowali się w hangarze przed burzą
Wcześniej sekcyjna Monika Nowakowska-Brynda z Komendy Głównej PSP powiedziała, że w katastrofie samolotu w Chrcynnie brało udział 14 osób. 5 osób zginęło, a 5 odniosło obrażenia.
Nowakowska-Brynda przekazała w poniedziałek (17.07) wieczorem, że ofiary to osoby, które schroniły się w hangarze przed złymi warunkami atmosferycznymi. – Wiadomo, że każdy człowiek, który wie o tym, że zbliża się burza będzie szukał schronienia w bezpiecznym miejscu. Niestety, ten hangar się takim nie okazał – powiedziała.
CZYTAJ: Strzelanina w Poznaniu. Sprawca wcześniej groził, że sobie coś zrobi [ZDJĘCIA]
Mówiła też, że w samolocie leciało trzech pilotów: jeden z nich zginał, jeden został ranny, a jeden nie odniósł obrażeń. Pytana o to, czy przyczyną katastrofy mogła być pogoda, odparła, że „jako przypuszczalną przyczynę możemy podawać warunki meteorologiczne”
– Po wypadku lotniczym w Chrcynnie w akcji biorą udział cztery śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Warszawy, Płocka, Olsztyna i Sokołowa Podlaskiego – poinformowała rzeczniczka Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Warszawie Justyna Sochacka. Dodała, że wstępne informacje mówiły o ok. 20 osobach poszkodowanych.
PAP / RL / opr. AKos / ToMa
Fot. Komenda Wojewódzka PSP w Warszawie