Najwyższe temperatury powietrza pojawiają się zawsze w lipcu i sierpniu, więc niewykluczone, że zobaczymy jeszcze kolejne rekordy w m.in. w Europie. Choć w Polsce nie odczuwamy fal upałów, efekt kumulacji postępujących zmian klimatu jest bardzo widoczny – powiedziała dr Ewa Łupikasza, klimatolog z Uniwersytetu Śląskiego.
Kraje z południa Europy walczą z kolejnymi falami upałów. Temperatura powietrza w wielu miejscach przekroczyła 45 st. C. Klimatolodzy powtarzają, że obserwowane zjawiska wpisują się w wywołaną przez działalność człowieka zmianę klimatu. Zdaniem ekspertów czynnikiem, który obrazuje to w najbardziej dosłowny sposób, są rosnące średnie globalne temperatury, które w ostatnich tygodniach biły kolejne rekordy.
CZYTAJ TAKŻE: Jest goręcej niż rok temu, ale wciąż chłodniej niż w rekordowym 2015
Na Północnym Atlantyku temperatura powierzchni wody osiągnęła 30 st. C, a u wybrzeży Tunezji prawie 32 st. C. Klimatolodzy mówią wprost, że nie wiedzą, w jaki sposób ekosystemy poradzą sobie z tymi zmianami. W innych częściach świata dochodzi jeszcze efekt El Nino, który w połączeniu z postępującymi zmianami klimatu, wzmaga gwałtowność zjawisk pogodowych takich jak ulewy i susze.
„Fale upałów w połączeniu z suszą ułatwiają powstawanie pożarów. Ich rozprzestrzenianiu pomaga silny wiatr” – powiedziała PAP dr Ewa Łupikasza, klimatolog z Instytutu Nauk o Ziemi UŚ. I dodała: „Najwyższe temperatury powietrza pojawiają się zawsze w lipcu i sierpniu, więc niewykluczone, że zobaczymy jeszcze kolejne rekordy w Europie i na świecie”.
Ekspertka zwróciła uwagę, że co prawda obecnie na terytorium Polski fale upałów nie występują, ale – jej zdaniem – nie można tego traktować jako argumentu przeciwko zmianie klimatu. Czerwiec br. oraz pierwsze dni lipca należały do najcieplejszych w okresie pomiarów instrumentalnych. „Średnia temperatura powietrza wzrasta. W Europie 5 najcieplejszych lat przypada na okres po 2014 roku, a 10 najcieplejszych lat pojawiło się po 2000 r.” – wskazała.
Fale upałów stanowią zagrożenie wysokiego ryzyka dla zdrowia populacji na całym świecie i przyczyniają się do zwiększonej zachorowalności i śmiertelności. Naukowcy przewidują, że wraz ze wzrostem globalnych temperatur wzrośnie również częstotliwość i intensywność fal upałów i gorących lat. Lato 2022 roku było najcieplejszym sezonem w historii Europy i charakteryzowało się serią fal upałów. Eksperci przewidują, że temperatury powietrza notowane w Europie latem 2023 r. pobiją rekord tych w ubiegłego roku.
CZYTAJ TAKŻE: Jak dochodzić swoich praw podczas wakacji? Rzecznik praw konsumenta odpowiada
PAP / RL / opr. KS
Fot. Engin Akyurt, pexels.com