– Nakaz wywiezienia z Białorusi polskich przyczep i naczep, to odwet za retorsje wprowadzone wcześniej przez polskie MSWiA – powiedział prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce Jan Buczek. Zaznaczył, że środki transportu na polskich rejestracjach z Białorusi zostały już dawno wycofane.
Jak poinformował Państwowy Komitet Celny Białorusi, 3 lipca o godzinie 0.00 zacznie obowiązywać rządowe rozporządzenie z 19 czerwca 2023 roku, zakazujące przemieszczania się po terytorium kraju przyczep i naczep zarejestrowanych w Polsce. „W związku z tym – jak podano – wszystkie polskie przyczepy i naczepy muszą zostać wywiezione z terytorium Białorusi do godziny 24.00 2 lipca. Jeśli takie środki transportu będą po tym terminie znajdować się na Białorusi, osoby, które złamały zakaz zostaną pociągnięte do odpowiedzialności administracyjnej”.
CZYTAJ: Nowe sankcje na Białoruś w związku z jej rolą w agresji na Ukrainę
Według prezesa ZMPD wchodzące w życie przepisy są odwetem Białorusi za podobne retorsje wprowadzone wcześniej przez polskie MSWiA. – Białorusini wprowadzają rozporządzenie, które na dobrą sprawę praktycznego znaczenia już nie ma – powiedział. Pytany o to, czy w Białorusi są jeszcze naczepy i przyczepy z polską rejestracją, wskazał, że „mogą tam być jakieś szczątkowe ilości, ale nie mają one znaczenia dla polskiej gospodarki”.
CZYTAJ: Granica z Białorusią zamknięta dla białoruskich i rosyjskich ciężarówek
Od 1 czerwca do odwołania ruch towarowy na granicy z Białorusią został zawieszony dla ciężarówek, ciągników samochodowych, przyczep, w tym naczep, oraz zespołów pojazdów zarejestrowanych na terytorium Białorusi i Rosji – stanowi rozporządzenie polskiego MSWiA. Była to decyzja na utrzymanie w mocy przez białoruski Sąd Najwyższy wyroku skazującego działacza polskiej mniejszości Andrzeja Poczobuta na osiem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.
Jak wskazał wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik, Polska z powodu represji białoruskiego reżimu tylko w zeszłym roku przyjęła na podstawie wiz humanitarnych lub ochrony międzynarodowej 70 tysięcy obywateli Białorusi. Podkreślił też, na liście sankcyjnej jest 377 przedstawicieli białoruskiego reżimu, w tym wszyscy parlamentarzyści, 76 sędziów, prokuratorzy, sportowcy, przedstawiciele administracji oraz funkcjonariusze odpowiedzialni za sprowadzanie migrantów na granicę z Polską. W odpowiedzi na presję migracyjną – jak przypomniał – na granicy zbudowano zaporę wraz z systemem kamer i czujników ruchu.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. archiwum