Trzeci najwyższy stopień zagrożenia pożarowego obowiązuje we wszystkich lasach w województwie lubelskim. To oznacza, że nie wolno rozpalać ognisk nawet w miejscach do tego wyznaczonych.
Najgorsza sytuacja niezmiennie jest w nadleśnictwie Chełm gdzie wilgotność ściółki spadła do 8%. W pozostałej części regionu, czyli w lasach w okolicach Włodawy, Białej Podlaskiej, Puław, Janowa Lubelskiego, Józefowa i Rudnika wilgotność ściółki wynosi niewiele ponad 9 procent.
CZYTAJ: Niepokojące prognozy. Nadchodzi susza
Leśnicy przypominają, że większość pożarów lasu, powstaje w wyniku nieostrożności ludzi. Niedopałki papierosów, zapałki, grille, ogniska – nawet te, palone w bezpośrednim sąsiedztwie jeziora mogą być przyczyną pożaru lasu. Pożar w lesie rozprzestrzenia się błyskawicznie, szczególnie wtedy gdy wieje wiatr. W zależności od siły wiatru i prądów powietrznych prędkość przesuwania się ognia może osiągnąć nawet kilkanaście kilometrów na godzinę.
Na terenie całego kraju zwiększają się niedobory wody. Eksperci przewidują, że w niektórych regionach kraju za kilka dni będziemy mieć do czynienia z suszą rolniczą.
ZAlew / opr. AKos
Fot. archiwum RL