Lublin będzie starać się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2029. Na krajowej arenie będzie rywalizował m.in. z Rzeszowem czy Katowicami.
Miasta, które otrzymują tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, na rok stają się kulturalnymi centrami Europy i zyskują szansę promocji na arenie międzynarodowej. Stolice są wyznaczane na 4 lata przed właściwym rokiem obchodów.
CZYTAJ: Lublin Europejską Stolicą Kultury?
– Staraliśmy się o ten tytuł w 2016 roku, ale teraz jesteśmy znacznie lepiej przygotowani – mówi prezydent Lublina, Krzysztof Żuk. – Mamy również dosyć wysoki stopień umiędzynarodowienia kontaktów. To wszystko, co kiedyś było warunkiem i wyzwaniem poprzedniej edycji, w której startowaliśmy, dzisiaj jest faktem.
– Czekamy na pomysły, wizje rozwoju kulturalnego miasta od wszystkich zainteresowanych – mieszkańców czy organizacji pozarządowych – mówi dyrektor Centrum Kultury w Lublinie, Rafał Koziński. – Potrzebne nam są szkice, zarysy, cztery zdania, dwa pomysły. To nie musi być wielki rozbudowany projekt. Wiedząc, co jest u państwa w szufladach, w myślach, niezrealizowanych marzeniach, będziemy mogli jeszcze to – przy konsultacji zewnętrznych ekspertów – spróbować wyselekcjonować, żeby to mądrze napisać.
Pomysły i projekty można zgłaszać do 7 lipca, korzystając ze specjalnego formularza.
Właściwe wnioski aplikacyjne do pierwszego etapu konkursu samorządy mogą składać do 15 września. Do tej pory dwa polskie miasta zostały wyróżnione tym tytułem – Kraków w roku 2000 oraz Wrocław – w 2016 r.
W Centrum Kultury działa punkt konsultacyjny, w którym każdy może zgłosić swoje propozycje. Punkt jest czynny od poniedziałku do piątku w godzinach od 13.00 do 17.00.
Szczegóły dotyczące kandydatury Lublina o tytuł ESK 2029 można znaleźć na stronie internetowej lublin2029.pl.
FiKar / opr. ToMa
Fot. Krzysztof Radzki