W niedzielę (28.05) na stacji paliw w Gdańsku palił się Ford Mustang Mach-e, czyli samochód w pełni elektryczny. Ogień wydobywał się spod podwozia samochodu, co wskazywało na pożar akumulatora trakcyjnego. Tym razem straż pożarna nie musiała, jak w niedawnym głośnym przypadku, przywozić specjalistycznego kontenera, by zanurzyć w nim w wodzie cały pojazd. Akcja gaśnicza trwała wówczas 22 godziny. Teraz, poprzez podniesienie pojazdu – półtorej. Choć samochód nie spłonął doszczętnie, to jak podał Auto Świat, dalsza eksploatacja Mustanga może już być niemożliwa. O gaszeniu pożarów „elektryków” rozmowa Jacka Bieniaszkiewicza.
JB
Fot. KMP PSP Gdańsk
Pliki dźwiękowe
Gaszenie pożaru elektryka


![Wypadkowe święta na lubelskich drogach. 1 osoba nie żyje, 10 rannych [ZDJĘCIA] 2 EAttachments922424025cd32cf6e8644befc1c3ec09dcc1f3e xl 1](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/12/EAttachments922424025cd32cf6e8644befc1c3ec09dcc1f3e_xl-1-350x250.jpg)


![Prawie 30 gmin z Lubelskiego zainwestuje w kanalizację i wodociągi [ZDJĘCIA] 5 EAttachments9225737b890c7e01cb4e2e5b24916ab17b5974d xl](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/12/EAttachments9225737b890c7e01cb4e2e5b24916ab17b5974d_xl-350x250.jpg)





