Kilkumetrowe zapadlisko na drodze wojewódzkiej 816 między miejscowościami Kuzawka a Kuzawka Kolonia blokuje przejazd na trasie Włodawa – Sławatycze.
Wyrwa, jak podaje Zarząd Dróg Wojewódzkich, powstała po ulewnych deszczach. Spowodowały ją wody spływające z przyległych terenów i wysoki stan rzeki Bug w bezpośrednim sąsiedztwie drogi. Zniszczeniu uległ przepust o średnicy 2 razy po 150 cm.
„To tragedia dla mieszkańców”
Mieszkańcy z niedowierzaniem patrzą na wyrządzone szkody. – Służby powinny jak najszybciej się tym zająć i załatać tę dziurę. Pierwszy raz widzę coś takiego. To szokujące – mówią mieszkańcy. – Wyłom na jakieś 10 metrów szerokości. Jakby ktoś tu jechał w trakcie tego załamania się, to byłaby tragedia. Bardzo zaskakujące, bo nie pamiętam, żeby kiedyś tutaj doszło do czegoś takiego. Ta ulica wygląda na nową. To tragedia dla mieszkańców. Nie dojedzie karetka, nic nie dojedzie. Natura robi swoje. Rowy są niemeliorowane. Trzeba by, żeby była melioracja, żeby oczyścić teren z krzaków. Słychać tu bardzo silny szum wody. To wielki problem, bo w ogóle nie ma przejazdu – dodają mieszkańcy.
CZYTAJ: Zniszczona droga za miesiąc może być przejezdna [ZDJĘCIA]
– W dniu wczorajszym w godzinach wieczornych w wyniku nawalnego deszczu, który wystąpił w naszej okolicy, wezbrana woda z pól zniszczyła przepust pod drogą wojewódzką nr 816 – mówi zastępca wójta gminy Sławatycze, członek Ochotniczej Straży Pożarnej, Łukasz Jaszczuk. – W wyniku tego przepust został zawalony. Na chwilę obecną cała szerokość jezdni jest zawalona, łącznie z przepustem na długości ok. 5 metrów.
Znacznie utrudniony dojazd
– Sytuacja jest o tyle kryzysowa, że w tej chwili droga wojewódzka nr 816, tzw. „nadbużanka”, jest nieprzejezdna na wysokości miejscowości Kuzawka, Kuzawka Kolonia – wskazuje wójt gminy Sławatycze Arkadiusz Misztal. – Tutaj trzeba nadrobić kilka kilometrów po kiepskiej drodze objazdowej. Dla mieszkańców to oczywiście spore utrudnienie, dlatego że mamy jeszcze miesiąc nauki szkolnej. Dużo młodzieży dojeżdża do szkół średnich we Włodawie. Jeśli chodzi o sprawy żywotne, dojazd do lekarza czy szpitala (bo we Włodawie jest najbliższy szpital) znacznie się wydłuża. Choć w ostatnim czasie powodzie zdarzają się coraz rzadziej, jako mieszkańcy terenów nadbużańskich jesteśmy do nich przyzwyczajeni. Ale takie powodzie błyskawiczne – bo tak to wygląda – spowodowane urwaniem chmury czy miejscowymi ulewami to rzecz niespotykana na tym terenie. Nie zdarzało się, żeby taka powódź wyrządziła aż tak duże szkody.
CZYTAJ: Wielka dziura w jezdni. Rzeka uszkodziła drogę wojewódzką
– Teren, gdzie droga została przerwana, został zabezpieczony. Ustawiono znaki informacyjne i bariery ochronne. Wyznaczono objazdy – mówi rzeczniczka bialskiej policji Barbara Salczyńska-Pyrchla. – Kierowcy, którzy chcą przejechać drogą W816 w stronę miejscowości Hanna, kierowani są objazdem na drogę K63 przez miejscowość Janówka do miejscowości Hanna.
Kiedy droga będzie przejezdna?
– Pierwszym etapem naprawy zniszczeń będzie ich ocena przeprowadzona przez odpowiednich specjalistów branży drogowej, która nastąpi już w najbliższy poniedziałek (29.05) – mówi rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie Kamil Jakubowski. – Ze względu na to, że jest to sytuacja nadzwyczajna, wszystkie prace powinny zakończyć się w ciągu niecałego miesiąca.
Ulewne deszcze spowodowały zniszczenia pól uprawnych, a także podtopienia lokalnych dróg.
Służby informację o zapadnięciu drogi otrzymały o 2.00 w nocy.
MaT / opr. WM
Fot. Policja Bialska FB