Trwa protest przewoźników przy terminalu w Koroszczynie przed polsko-białoruskim przejściem Kukuryki-Kozłowicze. Protestujący domagają się zakazu wjazdu do Polski białoruskich i rosyjskich naczep. – W branżę transportową uderzają firmy białoruskie z zagranicznym kapitałem, które rejestrują się w Polsce – mówią protestujący.
– W procesie rejestracji firm występuje wiele patologii – mówił w Polskim Radiu Lublin wojewoda lubelski Lech Sprawka. – Zdarza się, że w Białej Podlaskiej pod jednym adresem jest zarejestrowanych wiele firm. Warunkiem rejestracji powinna być odpowiednia baza eksploatacyjna, a ten wymóg jest omijany, co wykazały kontrole – dodaje Sprawka. – Prowadzone są kontrole w tym zakresie, ale na pewno lepszym rozwiązaniem jest, żeby uniknąć tej patologii w momencie rejestracji, dlatego ten projekt nowelizacji jest przygotowany. On jest w konsultacjach z organizacjami przewoźników. Będę apelował do Ministerstwa Infrastruktury i do rządu, żeby jak najszybciej przeprowadzić tę nowelizację.
Ile takich firm słupów może znajdować się na terenie województwa lubelskiego? – Są to duże ilości – podkreśla wojewoda Lech Sprawka i dodaje, że problem dotyczy nie tylko Lubelskiego.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Protest przewoźników trwa także przed polsko-ukraińskim przejściem w Dorohusku. Polscy przewoźnicy żądają przywrócenia zezwoleń dla przewoźników ukraińskich i powiązanie ich z odpowiednią normą emisji spalin.
RMaj/ opr. DySzcz
Fot. RL