Do nietypowego zdarzenia doszło 3 maja we Włodawie. Autobus stoczył się z jednej z ulic i uderzył w zaparkowany samochód osobowy.
CZYTAJ: Wypożyczali a później sprzedawali. Areszt dla samochodowych oszustów [ZDJĘCIA]
W środę (03.05) dyżurny włodawskiej policji otrzymał zgłoszenie, że staczający się z ulicy Mostowej autobus najechał na mężczyznę. Przybyli na miejsce funkcjonariusze odkryli, że kierowca na chwilę wysiadł z autobusu. Gdy pojazd nagle zaczął się staczać po stromej ulicy, próbował wskoczyć do środka i go zatrzymać. Jednak pośliznął się i przewrócił, upadając na kamienne podłoże. Na szczęście nie wpadł pod koła. W autobusie nie było też pasażerów.
Cała przygoda skończyła się dla 49-letniego kierowcy z powiatu chełmskiego więc tylko zadrapaniami i siniakami oraz… mandatem za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Autobus bowiem po stoczeniu się uderzył w zaparkowanego nieopodal peugeota oraz zniszczył skrzynkę energetyczną.
RL / opr. ToMa
Fot. KWP Lublin