– Koncepcja połączenia Centrum Spotkania Kultur, Filharmonii Lubelskiej i Teatru Muzycznego w Lublinie będzie polegała tylko na zmianie nazwy – mówił dziś w Polskim Radiu Lublin marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski.
– Artyści nie muszą obawiać się o miejsca pracy – zapewniał Jarosław Stawiarski. – Nie będzie żadnych zwolnień, nie będzie żadnego naboru, bo skąd tych ludzi weźmiemy. Skąd weźmiemy muzyków? Przecież pozostaną ci sami, a oni stanowią o esencji filharmonii, teatru muzycznego. A Centrum Spotkania Kultur? Jest kilku menadżerów, kilku pracowników obsługi itd. Nie demonizowałbym powstania opery, bo to jest tylko zmiana nazwy i uzupełnienie o operę, która powinna czasami w Lublinie zagościć.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Przeciwni połączeniu wspomnianych instytucji są związkowcy, którzy wystosowali w tej sprawie pismo do marszałka. Uważają, że połączenie jest fatalnym rozwiązaniem pod względem ekonomicznym, artystycznym i organizacyjnym.
Po ewentualnej fuzji miałaby powstać instytucja o nazwie „Opera i Filharmonia Lubelska – Lubelskie Centrum Sztuki”. Żadne wiążące decyzje jednak do tej pory nie zapadły.
TSpi / opr. PrzeG
Fot. RL