Chełmscy policjanci zatrzymali 3 pracownice urzędu gminy, które przywłaszczyły prawie 2,5 mln zł. Pieniądze miały jako świadczenia socjalne trafić do podopiecznych jednego z Ośrodków Pomocy Społecznej w powiecie włodawskim.
CZYTAJ:Potrącenie na deptaku. Kobieta nie żyje [AKTUALIZACJA]
Kobiety w wieku 50, 47 i 42 lat z pozyskiwanych środków zrobiły sobie dodatkowe źródło dochodów. Urzędniczki wpadły ponieważ dane były sprzeczne z faktycznymi wydatkami.
We wtorek (25.04) sąd – na wniosek policji i Prokuratury Okręgowej w Lublinie – zastosował wobec tych trzech kobiet tymczasowy areszt – mówi starszy sierżant Angelika Głąb-Kunysz z chełmskiej policji.
Jak sprecyzowała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie, Agnieszka Kępka, z ustaleń wynika, że pracownice jednego z ośrodków pomocy społecznej podejrzane są o przywłaszczenie w sumie ok. 2,5 mln zł, które pochodziły z dotacji celowej urzędu wojewódzkiego na wypłatę zasiłków dla podopiecznych placówki. Według śledczych kobiety jako funkcjonariuszki publiczne działały na szkodę gminy poprzez poświadczenie nieprawdy w systemie, wskazując nierzetelne dane.
– Kobiety usłyszały wspólny zarzut – mówiła Radia Lublin prokurator Agnieszka Kępka. – W okresie od stycznia 2019 roku do końca października 2022 roku jako funkcjonariuszki publiczne wspólnie i w porozumieniu oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dokonały przywłaszczenia powierzonego mienia wielkiej wartości na szkodę urzędu gminy. Prokurator przyjął, że kobiety – działając w ten sposób – uczyniły sobie z przestępstwa stałe źródło dochodów.
– Dwie z nich podejrzane są również o przepisanie części swoich majątków na inne osoby, żeby uniknąć ewentualnej odpowiedzialności – dodała Kępka.
Sąd aresztował kobiety tymczasowo na 3 miesiące. Urzędniczkom grozi do 15 lat więzienia.
RyK / PAP / opr. ToMa
Fot. KWP Lublin