Ma ponad 13 metrów wysokości, a prace nad nią trwały kilkadziesiąt godzin. Na placu przy kościele pod wezwaniem św. Kingi w Świdniku stanęła prawdopodobnie największa palma w regionie. Tworzyli ją sami parafianie – głównie ze sztucznych kwiatów.
– Takie palmy budujemy od 6 lat. To wręcz koronkowa robota – mówi prezes Stowarzyszenia św. Kingi w Świdniku, Agnieszka Durakiewicz. – Najpierw robimy kwietne węże na sznurkach. Mocujemy do nich sztuczne kwiaty i różne zielone dodatki. Później okręcamy te przygotowane węże na zakupionym wcześniej maszcie, który ma wysokość 13 metrów. „Ubogacamy” go, robimy rączkę i wstążeczkę, żeby nasza palma wyglądała jak prawdziwa.
Parafianie i mieszkańcy Świdnika będą mogli podziwiać palmę przez najbliższe trzy tygodnie.
FiKar / opr. ToMa
Fot. Piotr Michalski