Kilkadziesiąt aut z minionej epoki mogli podziwiać mieszkańcy regionu podczas pierwszego z cyklu cotygodniowych spotkań Lubelskich Klasyków Nocą.
– Takie spotkania są w większości polskich miast – mówi jeden z organizatorów, Krzysztof Żurawski. – Uczestnikami są osoby, które posiadają auta wyprodukowane nie później niż w grudniu 1989 roku. To jest wachlarz. Można zacząć bez żadnego problemu od 2-3 tysięcy złotych. Kupić fajny samochód z lat 90-tych i przyjechać na nasze spotkania.
– Każdy taki samochód to magiczna historia – uważa Witold Agaciak, który na spotkanie przyjechał Syreną 101. – Syrena, którą moja mama wygrała na dwa tygodnie przed ślubem, na książeczki oszczędnościowe. Trzeba było mieć 6 tysięcy złotych wkładu. Ten samochód jest przez te wszystkie lata sprawny. Jak się urodziłem 56 lat temu zostałem tym samochodem przywieziony ze szpitala. Tak samo mój starszy brat.
Wjazd na spotkania, zarówno dla odwiedzających, jak i właścicieli pojazdów, jest bezpłatny.
Klasyki nocą. Spotkanie miłośników starej motoryzacji
Miłośnicy zabytkowej motoryzacji będą spotykać się w każdy czwartek o godzinie 20.00 pod Areną Lublin.
FiKar / opr. PrzeG
Fot. Piotr Michalski