Groźny wypadek na cmentarzu przy ulicy Białej w Lublinie. Około 60-letni mężczyzna wpadł do grobu. Akcja ratunkowa trwała kilkadziesiąt minut. Uczestniczyli w niej strażacy, ratownicy medyczni i policjanci.
Ze wstępnych informacji wynika, że mężczyzna odwiedzający groby bliskich, oparł się o betonową płytę, która pękła i wtedy poszkodowany wpadł do grobu.
– Mężczyzna znajdował się na głębokości około 5 metrów – mówi rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie, starszy kapitan Andrzej Szacoń. – O godzinie 15.15 otrzymaliśmy zgłoszenie o mężczyźnie, który wpadł do grobu. Na miejsce skierowano zastęp z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 i Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 w Lublinie, gdzie mieści się specjalistyczna grupa ratownictwa wysokościowego. Po dotarciu na miejsce zdarzenia strażacy zastali mężczyznę w grobowcu na głębokości 5 metrów. Miał on widoczny uraz nogi. Jeden ze strażaków wszedł do grobowca i opatrzył mężczyznę. Następnie ewakuowaliśmy – przy pomocy technik linowych – poszkodowanego na zewnątrz i przekazaliśmy go pogotowiu ratunkowemu.
CZYTAJ: Spłonął cały budynek. Podpalacz w rękach policji
W trwającej około godzinę akcji uczestniczyło 10 strażaków.
MaK / opr. ToMa
Fot. Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie / nadesłane