Kampanię edukacyjną dotyczącą prawidłowego segregowania odpadów rozpoczyna Zakład Usług Komunalnych w Puławach. Mają się w nią włączyć zarówno seniorzy jak i młodzież, która przygotowuje filmiki promujące właściwą segregację śmieci.
Wystarczy jedna minuta
– Wystarczy jedna minuta zastanowienia przy wyrzucaniu odpadów, by robić to prawidłowo. A to się po prostu opłaca – przekonuje prezes Zakładu Usług Komunalnych w Puławach Tomasz Wadas. – Każde podwyższenie poziomu segregacji odpadów o 10 procent może obniżyć stawkę za śmieci o 3 złote, tak że jest tutaj co robić. Największym błędem jest to, że w odpadach zmieszanych znajduje się dużo: surowców wtórnych, papieru, tworzyw sztucznych, które powinny znajdować się w pojemniku żółtym i niebieskim.
CZYTAJ: Koła Gospodyń Wiejskich rozkwitają w regionie
– Ludzie do zmieszanych dają wszystko. Nie wiem, czy to lenistwo czy wygoda. Kiedyś jednej pani zwróciłam uwagę – kładła do papieru wszystko, co tam miała. Powiedziałam, że skoro już chce położyć, to do zmieszanych i tam może posegregują – zauważa jedna z mieszkanek.
Gdyby segregacji byłoby dużo więcej, byłoby taniej
– Myślę, że jeżeli chodzi o edukację ekologiczną dotyczącą segregacji odpadów, to zawsze jest coś do zrobienia – mówi Sylwia Żądełek, kierownik Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Puławy. – Pojawia się młode pokolenie, które trzeba edukować. Już od przedszkola jest ono uczone, jak prawidłowo segregować odpady. To w przyszłości zaowocuje. Zależy nam na tym, żeby jak największa ilość odpadów była posegregowana, ponieważ posegregowany odpad jest czysty. Wtedy można przekazać takie śmieci do recyklera i coś nowego z nich stworzyć. A zabrudzony odpad ma bardzo niską wartość rynkową. Płacimy znacznie niższe kwoty za zagospodarowanie tony odpadów posegregowanych, aniżeli za odpady zmieszane. I to wszystko przekłada się na koszt systemu gospodarowania odpadami komunalnymi.
– Chyba swego rodzaju wygodnictwo i brak zaangażowania sprawia, że niektórzy segregacji jednak nie stosują w praktyce – mówi Grzegorz Abramek, prezes zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Południe w Puławach. – Największym problemem w chwili obecnej jest wyrzucanie innych odpadów niż odpady komunalne do pojemników, które nie są na nie przeznaczone. Ponosimy bardzo duże koszty związane przede wszystkim z wywożeniem i utylizacją gruzu.
CZYTAJ: Muszla chronionego gatunku ślimaka przechwycona na granicy
– Jeżeli tej segregacji byłoby dużo więcej, byłoby taniej – podkreśla Tomasz Wadas. – Odpady segregowane z miasta odbieramy praktycznie trzy, cztery razy taniej niż zmieszane, ponieważ ich utylizacja jest dużo tańsza. Współpracujemy z młodzieżą z puławskich szkół oraz z seniorami. Zachęcamy do bycia naszymi ambasadorami, aby poziom świadomości ekologicznej był wyższy.
Seniorzy razem z uczniami
– To była propozycja ze strony Fundacji Inicjatyw Menedżerskich i Zakładu Usług Komunalnych, żebyśmy podjęli inicjatywę dotyczącą ekologii i konieczności segregowania odpadów – mówi Katarzyna Kwiatek, nauczycielka z I Liceum Ogólnokształcącego im. Księcia Adama Jerzego Czartoryskiego w Puławach, opiekunka samorządu uczniowskiego. – Zebraliśmy przedstawicieli samorządu uczniowskiego i telewizji działającej w naszej szkole.
– Na razie jesteśmy na etapie sondy, dlatego że chcieliśmy zbadać wśród ludzi co oni wiedzą na temat ekologii i segregacji śmieci – mówią uczniowie. – Na tej podstawie będziemy tworzyć dla nich materiały. To będzie cała seria. Każdy odcinek będzie dotyczył oddzielnego problemu. Jeden z nich ma być na przykład na temat jednorazowych siatek ze sklepów – mamy pomysł na pokazanie ludziom od strony praktycznej ile tracą pieniędzy jeśli nie noszą swojej siatki i ile produkują śmieci. Przez cały tydzień jedna osoba będzie chciał do sklepu i na koniec tygodnia pokażemy, ile straciła pieniędzy i ile naprodukowała worków foliowych.
A jak swoją rolę w projekcie widzą seniorzy? – Jako łącznicy między pokoleniami – mówi Alicja Stołecka z Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Puławach. – Bo mogą swoją wiedzę przekazywać nie tylko dzieciom, ale i wnukom. I myślę, że to się może przyczynić do tego, że te odpady będą zbierane bardziej selektywnie.
– Kampania edukacyjna jest niezbędna – mówi Grzegorz Abramek. – Może wśród osób niezaangażowanych, niezainteresowanych, w momencie, kiedy pojawi się element zachęty finansowej, możliwość obniżenia bądź ustabilizowania wysokości opłat, będzie to miało znaczenie decydujące. Informować trzeba zawsze, bo na przestrzeni lat obserwujemy, że procent segregacji jest coraz większy. Nie wierzę, że dojedziemy do 100 procent, ale chociaż próbujmy się zbliżyć.
Na facebookowym profilu Zakładu Usług Komunalnych w Puławach można znaleźć ankietę dotyczącą poziomu świadomości mieszkańców na temat segregacji odpadów. Można ją wypełnić jeszcze przez tydzień, a wyniki pozwolą określić, na które elementy edukacji ekologicznej należy zwrócić szczególną uwagę.
ŁuG/ opr. DySzcz
Fot. pixabay.com