O montaż monitoringu i dodatkowe oznakowanie terenu cmentarza wojennego w Puławach apelują mieszkańcy i jeden z radnych. Teren położony tuż przy lesie stał się miejscem alkoholowych libacji.
CZYTAJ: Autobus utknął na przejeździe kolejowym. Było o włos od tragedii [ZDJĘCIA]
– Warto coś z tym zrobić, bo nie jest to miejsce do organizacji takich spotkań – mówi radny Tomasz Kraszewski. – Nie jestem tam codziennie, jednak jak jestem załóżmy raz czy dwa razy w tygodniu, to nieraz idąc w stronę cmentarza, to widzę takich panów, którzy spożywają alkohol. Na pewno kamera czy tabliczka w jakiś sposób zapobiegałaby tym spotkaniom.
CZYTAJ: Śmiertelne potrącenie w Bystrzycy. Sprawca w areszcie
– Podłączenie do systemu monitoringu miejskiego jest niemożliwe, bo nie ma tam linii energetycznej – tłumaczy Tomasz Jaraszek z puławskiej Straży Miejskiej. – Pan radny Kraszewski wnioskował o montaż zdalnej kamery, ale z doświadczenia wiemy, że ona nie sprawdza się z uwagi na różnego rodzaju zakłócenia, które występują na mieście. Mieliśmy do czynienia z taką kamerą, która została zdemontowana, gdyż nie realizowała swoich zadań.
Strażnicy miejscy jednak deklarują, że ten teren będzie częściej patrolowany.
ŁuG / opr. AKos
Fot. zdjęcie podglądowe / archiwum RL