Szpitale na okupowanych przez wojska rosyjskie terenach Ukrainy są pełne rannych, zajmują się nimi tylko lekarze z Rosji, by ukryć dane o liczbie zmarłych – informuje wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar.
CZYTAJ: W Zaporożu już 11 ofiar śmiertelnych rosyjskiego ataku. Są zabici w innych regionach
– Placówki medyczne na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy są przepełnione ciężko rannymi. Niemal nie są oni ewakuowani na leczenie na terytorium Rosji. W celu utajnienia informacji o liczbie zmarłych od ran, badają ich wyłącznie rosyjscy lekarze wojskowi – pisze wiceminister na Telegramie.
Zapewniła, że wojska rosyjskie „ponoszą duże straty w ludziach”.
Wiceszefowa resortu obrony dodała, że dane o stratach wśród Rosjan „szybko się roznoszą wśród wojskowych” Rosji i bardzo osłabiają ich morale. Według Malar oddział ochotników wysłanych jako wzmocnienie 155. samodzielnej brygady piechoty morskiej Floty Pacyfiku „odmówił wzięcia udziału w szturmie i wykonywania rozkazów niekompetentnych dowódców”.
Malar zapewniła, że „taka tendencja jest widoczna również w innych oddziałach przeciwnika”. Z tego powodu – dodała – dowódcy wojsk rosyjskich zaczęli aktywniej stosować „środki o charakterze przymusowym i karnym”, by zapobiec przypadkom masowej dezercji.
CZYTAJ: MSZ: Polska popiera utworzenie Specjalnego Trybunału ds. Zbrodni Agresji przeciwko Ukrainie
PAP / RL / opr. DomKla
Fot. PAP/EPA/STR