– Według wszystkich dostępnych danych w Polsce nie będzie recesji – powiedział w czwartek (09.03) na konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński. Jak dodał, na koniec roku inflacja w Polsce powinna zejść do poziomu jednocyfrowego.
– W Polsce według wszystkich dostępnych danych nie wejdziemy w recesję – stwierdził Glapiński. Jak dodał, będzie tzw. miękkie lądowanie, gospodarka zwolni, ale nie zacznie się kurczyć, a po przerwie zacznie rosnąć.
Odnosząc się do inflacji, szef banku centralnego oświadczył, że spodziewa się bardzo szybkiego zejścia z poziomem inflacji w kierunku celu banku centralnego, czyli 2,5 proc. plus minus jeden punkt proc.
CZYTAJ: Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję w sprawie stóp procentowych
Już w tym roku inflacja zejdzie do poziomu jednocyfrowego
– Już w tym roku, w krótkim czasie inflacja zejdzie do poziomu jednocyfrowego. Na koniec roku, zgodnie z najnowszą marcową projekcją, inflacja będzie wynosiła trochę ponad 7 proc., przypuszczamy, że w listopadzie zejdzie do 7,4 proc. – powiedział prezes Narodowego Banku Polskiego. Jak dodał, osobiście myśli, że będzie jeszcze niższa, jednak przy założeniu, że nie nastąpi nic niespodziewanego, nic, czego nie biorą pod uwagę obecne prognozy. – Poziom 7,4 proc. w porównaniu z tym co mamy w tej chwili, to jest radykalna różnica – dodał.
Glapiński zwrócił uwagę, że spadek tempa wzrost gospodarczego jest korzystny z punktu widzenia obniżania inflacji. Im wolniej się rozwija gospodarka, tym mniejsza presja inflacyjna – zaznaczył.
CZYTAJ: Jest wstępne porozumienie w sprawie budowy elektrowni jądrowej w Polsce
Sytuacja gospodarki i finansów publicznych jest stabilna
– Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła w środę (09.03) stóp procentowych, takie też było oczekiwanie rynku. Nikt nie spodziewał się zmian, bo sytuacja gospodarki jest stabilna i sytuacja finansów publicznych jest stabilna – powiedział Adam Glapiński.
Dodał, że “do wszystkich dociera”, że inflacja jest w trendzie spadkowym. Zastrzegł jednak, że w lutym jeszcze inflacja wzrośnie i będzie spadać od marca. Prezes NBP dodał także, że na inflację może wpłynąć także zmiana koszyka, używanego przez GUS do wyliczania wskaźnika wzrosty cen, choć wysokość wskaźnika „nie powinna się bardzo zmienić”.
– W lutym inflacja osiągnie najwyższy poziom, a potem ruch w dół. Od marca inflacja leci w dół o 10 pkt. proc. i na koniec roku schodzimy do jednocyfrowej inflacji – powiedział prezes NBP.
RPP nie podjęła decyzji o zakończeniu cyklu podwyżek stóp procentowych
– Rada Polityki Pieniężnej nie podjęła decyzji o zakończeniu cyklu podwyżek stóp procentowych; zaczną one spadać, kiedy inflacja szybko będzie dążyć do celu inflacyjnego NBP – podkreślił Glapiński.
Szef banku centralnego powiedział, że “nadal zostajemy w tym samym punkcie «wait and see»”. Dodał, że Rada pozostawia sobie furtkę – na wypadek jakiś wydarzeń – do ewentualnych podwyżek. Adam Glapiński zwrócił uwagę, że wszystko zależy od sytuacji, którą “będziemy obserwować”.
– Zaczniemy obniżać stopy, wtedy kiedy będziemy pewni, że inflacja idzie szybko do poziomu celu inflacyjnego – wtedy będzie ta możliwość. Czy to będzie w tym roku, na koniec tego roku czy w przyszłym roku> Tego nie wiem, nie mogę tego powiedzieć i Rada w ogóle na ten temat nie dyskutuje – powiedział prezes NBP.
RPP na marcowym posiedzeniu nie zmieniła wysokości stóp procentowych. Tym samym główna stopa NBP, referencyjna, pozostała na poziomie 6,75 proc., stopa lombardowa – 7,25 proc., a stopa depozytowa – 6,25 proc. Stopa redyskontowa weksli utrzymała poziom 6,8 proc. a stopa dyskontowa weksli – 6,85 proc.
Złoty trzyma się bardzo dobrze, bo mamy silną gospodarkę
– Polska waluta trzyma się bardzo dobrze, bo mamy silne fundamenty gospodarcze – podkreślił w czwartek prezes NBP Adam Glapiński. Dodał, że bank nie interweniuje na rynku “w celu jakiego kursu”.
Prezes Narodowego Banku Polskiego podkreślił na czwartkowej konferencji, że Polska jest silną gospodarką. – Nasz złoty jest cały czas wolną walutą. Pandemia, wojna, szok surowcowy, a nasza waluta jest wolna. My nie interweniujemy w celu jakiegoś kursu, a mimo tego złoty trzyma się bardzo dobrze i dalej będzie się trzymał bardzo dobrze, bo są silne fundamenty Polski – powiedział Glapiński.
Jak mówił, w Polsce opłaca się inwestować. – Jesteśmy 100 proc. bezpieczni w systemie prawnym, w systemie finansowym, mamy ogromne rezerwy 160 mld dolarów, mamy ogromne rezerwy złota – wskazał Glapiński.
W 2025 r. inflacja zejdzie w granice celu inflacyjnego
– Zakładam, że w listopadzie 2023 roku inflacja wyniesie niedużo ponad 7 proc., a przy szczęśliwym zbiegu okoliczności między 6 a 7 proc. – powiedział Glapiński. Dodał, że w 2025 r. inflacja zejdzie w granice celu inflacyjnego – do 3,5 proc.
Podczas konferencji prasowej prezes NBP przypomniał, że w styczniu inflacja wyniosła 17,2 proc. rok do roku. Inflacje w tym roku zaczynamy od 17,2 proc. Zakładam, że w listopadzie będzie niedużo ponad 7 proc., a przy szczęśliwym zbiegu okoliczności, na który liczę, na rynkach międzynarodowych co do m.in. cen surowców, wejdziemy między 6 a 7 proc. A potem jeszcze wolno zejdziemy do celu inflacyjnego: 3,5 proc. Rok 2025 to jest już w granicach tego celu – wskazał Adam Glapiński.
Cel inflacyjny NBP wynosi 2,5 proc. z możliwością odchyleń o +/-1 punt procentowy.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. NBP Facebook / archiwum