Trójwymiarowe skanery czy bolidy wyścigowe – w Lublinie trwa dwudniowa konferencja kół naukowych trzech politechnik: Lubelskiej, Białostockiej i Rzeszowskiej. To w ramach podpisanej w ubiegłym roku Politechnicznej Sieci Via Carpatia.
Lubelska konferencja jest pierwszą z sześciu, które będą odbywać się cyklicznie w całej Polsce. To cieszy, bo zaangażowanie się w działalność koła naukowego to szereg wyrzeczeń – praca po zajęciach, w weekendy czy święta.
– W ostatnich latach, niezależnie od uczelni czy kierunku, takie koła nie cieszyły się dużym zainteresowaniem, ale widać pewne zmiany – mówi dr Jakub Bis z Politechniki Lubelskiej. – Ci najlepsi z najlepszych działają, ale pandemia spowodowała, że jednak jest problem. Ludzie nie angażują się już tak jak kiedyś. Kiedyś przychodziło po kilkanaście osób. Teraz jeden zapyta, profesor mówi, żeby poczekał, wykładowca za chwilę wychodzi, a tam nikogo nie ma. Dochodzi też rynek pracy. Czasami student woli popracować niż podziałać społecznie.
Polonez i Syrena na gąsienicach
Znaleźli się jednak tacy, którzy działać społecznie chcą i w Lublinie pokazali efekty tej pracy. Podczas konferencji poświęconej kołom naukowym zaprezentowało się w sumie 15 najlepszych – po 5 z każdej uczelni. Politechnikę Lubelską reprezentował m.in. dr Leszek Gardyński, który wraz ze studentami, członkami Koła Naukowego Inżynierii Materiałowej, stworzył poduszkowiec czy Syrenę na gąsienicach.
– Kolejny z takich samochodów – Żuk 6×6 to „apostoł” akcji „Ratujmy Żuki – zostały ostatnie sztuki”. To skomplikowany pojazd, wywrotka, ma otwieraną kabinę. Ostatnio najczęściej jesteśmy kojarzeni z półgąsienicowym Polonezem. To projekt nie aż tak skomplikowany jak nasze pozostałe pojazdy, ale też bardzo sympatyczny. Ma dołożoną trzecią oś i gąsienice na tylnych osiach. Gdy jest śnieg, z przodu można założyć narty, które zmniejszają nacisk na powierzchnię. Dzięki temu pojazd może w miarę sprawnie poruszać się po śniegu. Nie ma zbyt wysokiego prześwitu, bo to w sumie normalny Polonez, podniesiony tylko o grubość gąsienic – wyjaśnia dr Leszek Gardyński.
Formuła 1 z Białegostoku
Ósmy już bolid zespołu Cerber Motorsport zaprezentowali z kolei studenci z Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej. Michał Gleba potwierdza, że zbudowało go kilkunastu studentów przy pomocy naukowców i firm z okolic Białegostoku.
– Możemy porównać go do Formuły 1. Mamy rozbudowany pakiet aerodynamiczny, który jest typowy w pojazdach Formuły 1. Podobnym aspektem jest otwarty kokpit. Koła są odkryte, kierowca siedzi centralnie w środku monokoku. Jeśli chodzi o osiągi, to jest ok. 3,5 sekund do 100 km/h. Ale prędkość maksymalna nie jest wysoka, ponieważ nasze tory są bardzo kręte, przez co bardziej stawiamy na przyspieszenie. Prędkość maksymalna więc to w sumie ok. 130 km/h – wyjaśnia Michał Gleba.
CZYTAJ: Politechnika Lubelska: nowoczesne urządzenie pomoże zgłębić tajemnice materiałów
Razem po granty
Prezentacja projektów, wymiana doświadczeń i opinii była możliwa dzięki porozumieniu podpisanemu przez trzy politechniki ze ściany wschodniej.
– Chodzi o Politechniczną Sieć Via Carpatia – precyzuje rektor Politechniki Lubelskiej, prof. Zbigniew Pater. – Polega ona na współpracy trzech politechnik, które są zlokalizowane przy Via Capratii, w zakresie trzech obszarów: dydaktyki, nauki i komercjalizacji. A więc obszarów, które są przypisane do uczelni technicznych. Wszyscy mamy pewne wyspy doskonałości w każdym z tych obszarów. I nimi chcemy dzielić się z pozostałymi partnerami.
Dzięki porozumieniu poszczególne koła dostaną granty na prace i badania. Oprócz współpracy kół naukowych Politechniczna Sieć Via Carpatia zapewnia też inne korzyści. To m.in. aplikowanie o wspólne granty na poziomie naukowym czy dwustronne wyjazdy studyjne.
CZYTAJ: Politechniczna Sieć Via Carpatia wychodzi naprzeciw zdolnej młodzieży [ZDJĘCIA]
Szlak Via Carpatia łączy Europę Północną i Południową – Kłajpedę na Litwie z Salonikami w Grecji. W Polsce trasa ta będzie miała ponad 700 km długości i przebiegać będzie przez województwa: podlaskie, mazowieckie, lubelskie i podkarpackie.
FiKar / opr. WM
Fot. Politechnika Lubelska