W czwartek temperatura wzrośnie do 9 stopni Celsjusza na południowym zachodzie. Tam, jak powiedziała synoptyk IMGW Dorota Pacocha, będzie najcieplej. Natomiast w nocy w wielu miejscach temperatura spadnie poniżej zera.
W czwartek zachmurzenie będzie małe i umiarkowane na przeważającym obszarze kraju. Jedynie na północy i wschodzie Polski chmur będzie więcej.
CZYTAJ TAKŻE: Grzebień z ludzkiej czaszki odkryto w Anglii [ZDJĘCIA]
Przelotne opady deszczu ze śniegiem pojawią się głównie na północy. W Karpatach spadnie śnieg. – Temperatura, w najcieplejszym momencie dnia, wyniesie od 4 stopni na północnym wschodzie i dolinach górskich, w centrum ok. 6 stopni, do 9 stopni na południowym zachodzie. Tam będzie najcieplej – przekazała Dorota Pacocha z Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Wiatr będzie słaby i umiarkowany z kierunków zachodnich. Jedynie na południu kraju powieje z północy.
W nocy z czwartku na piątek we wschodniej połowie kraju zachmurzenie będzie małe i umiarkowane, w zachodniej umiarkowane stopniowo wzrastające do dużego w związku z nadchodzącą od zachodu strefą frontu atmosferycznego. Lokalnie na północnym wschodzie wystąpią mgły ograniczające widzialność do 500 m.
W wielu miejscach termometry wskażą kilka kresek poniżej zera. – Temperatura minimalna wyniesie od minus 5 stopni Celsjusza na wschodzie i miejscami na północy, ok. minus 2 stopni w centrum, do ok. plus 2 stopni na zachodzie i Wybrzeżu. Nieco chłodniej będzie w rejonach podgórskich Karpat. Tam ok. minus 8 stopni Celsjusza – podkreśliła Pacocha.
Wiatr będzie słaby, na Pomorzu i na zachodzie miejscami umiarkowany, z kierunków południowych.
Idzie wiosna
Jak powiedziała synoptyk IMGW, od zachodu Polska dostanie się w zasięg cieplejszej masy powietrza i sobota oraz niedziela powinny być już wiosenne, jeśli chodzi o temperatury. Dwucyfrowe ciepło powinno utrzymać się co najmniej kilka dni. W prognozach do środy są nawet wartości na poziomie 17-18 stopni Celsjusza.
PAP / RL / opr. KS
Fot. Siegfried Poepperl, pexels.com