Półmaraton w wymagającym pagórkowatym terenie będą mieli do pokonania dziś (12.03) w Puławach uczestnicy Biegu Zielonych Sznurowadeł. Rywalizowali będą także miłośnicy nordic walking. A elementem towarzyszącym jest akcja charytatywna.
– Nieprzypadkowo ten bieg nazywa się „zielonymi sznurówkami” – mówi Maryla Miłek z Fundacji Bezmiar. – Wiosna kojarzy się z kolorem zielonym, z nadzieją, z odradzaniem się, pomocą, dobrym nastrojem – i dlatego to są „zielone”. Od początku pomagają dzieciom i młodzieży ze specjalnych ośrodków szkolno-wychowawczych. Zbieramy rzeczy. Można przyjść kibicować i przynieść te rzeczy – żel do mycia ciała, pastę do zębów, kredki do rysowania. Robimy zielone sznurowadła po raz drugi jako bieg trailowy, bardzo trudny, po lasach, wąwozach, polach.
Na starcie stanęli zarówno początkujący biegacze, jak i zawodnicy specjalizujący się w wymagających, długich dystansach.
– Na takich dystansach biegam do 300 km, dlatego dla mnie to jest krótki bieg. Syn biegnie pierwszy raz. Chce go wprowadzić w bieganie – mówią uczestnicy. – Biegać zacząłem w 2018 roku, zachęcił mnie brat. Początkowo do tego niechętnie podchodziłem, ale później się w to naturalnie wciągnąłem i próbowałem nieco większych wyzwań.
Początek rywalizacji przy Szkole Podstawowej nr 4 w Puławach o 10.00.
ŁuG/ opr. DySzcz
Fot. archiwum