W Bachmucie, mieście w obwodzie donieckim od miesięcy atakowanym przez wojska rosyjskie, pozostaje 116 dzieci – poinformował w poniedziałek wiceburmistrz miasta Ołeksandr Marczenko. Zapewnił, że władze wciąż próbują ewakuować z miasta wszystkie rodziny z dziećmi.
CZYTAJ: Joe Biden z wizytą w Kijowie. Spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim
Liczbę mieszkańców pozostających w Bachmucie Marczenko ocenił na prawie 5,5 tysiąca. Wcześniej w lutym władze ukraińskie podawały, że w mieście jest około 7 tys. cywilów, w tym około 200 dzieci.
Rosjanie niedawno próbowali przejąć kontrolę nad drogami dojazdowymi i w Bachmucie są teraz problemy z logistyką, jednak miasto nie jest zamknięte – powiedział Marczenko. Władze miejskie wraz z administracją obwodu donieckiego, policją i ratownikami próbują ewakuować wszystkie rodziny z dziećmi – powiedział mer w rozmowie z portalem Suspilne.
Podkreślił, że z powodu ciągłych ostrzałów – z artylerii, moździerzy i systemów rakietowych – dojazd do Bachmutu i wyjazd z miasta jest niebezpieczny.
Przed rosyjską inwazją Bachmut liczył około 75 tys. mieszkańców.
PAP/ RL/ opr. DySzcz