W Hrubieszowie po trzech latach remontu otwarto Hrubieszowskie Centrum Dziedzictwa im. Krystyny i Stefana Du Chateau. Swoje miejsce znajdą tu m.in. biblioteka miejska, organizacje pozarządowe. Będzie tu także przestrzeń edukacyjno-rozwojowa dla dzieci i rodziców.
– Chcieliśmy skupić mieszkańców wokół różnych działań w jednym miejscu – mówi burmistrz Hrubieszowa Marta Majewska. – Chodzi o działania w kierunku solidarności mieszkańców, ich wzajemnego spojenia – bo to też jest dzisiaj niezwykle potrzebne i taką też rolę ten budynek, w ramach swojej funkcji, będzie spełniał. To miejsce wyjątkowe, bo miejsce dla ludzi.
CZYTAJ: Hrubieszowska akcja nie tylko dla seniorów. Specjalne koperty mogą pomóc w sytuacji zagrożenia życia
– Piękny budynek, ładnie wygląda. Nie stoi taka ruina, jak kiedyś była. Zobaczymy, jak to będzie działało. Miasto się wyludnia, a takie rzeczy, jakie teraz powstają, trochę ludzi przyciągają. Jestem dumna, że odremontowano ten budynek – mówią mieszkańcy.
– Budynek powstał w 1914 roku – mówi Katarzyna Suchecka z Miejskiej Biblioteki Publicznej, Hrubieszowskiego Centrum Dziedzictwa. – Był wówczas parterowy, potem była nadbudowa. W 1920 roku było zwieńczenie. Służył syndykatowi rolniczemu – taka była idea powstania budynku i razem z terenem wokół i znajdującymi się tam magazynami służył przede wszystkim osobom zajmującym się rolnictwem. Mieściły się tu też inne instytucje, m.in. Bank Polski. W latach 30. XX wieku przez chwilę kwaterował tutaj mjr Henryk Dobrzański, Hubal, który był kwatermistrzem 2 Pułku Strzelców Polskich.
– To ważne wydarzenie, bo obiekt po trzech latach zostaje oddany w ręce mieszkańców – podkreśla burmistrz Marta Majewska. – Oprócz tego, że będą oni mogli skorzystać za zasobów biblioteki, będzie to także miejsce spotkań młodych, miejsce dla seniorów, miejsce, gdzie Hrubieszowski Klub Wolontariatu będzie się organizował. To jest też miejsce, w którym nasze organizacje pozarządowe będą mogły realizować swoje działania statutowe, a siedzibę w tym budynku będzie miała Fundacja Przyjaźni Polsko-Francuskiej im. małżonków Krystyny i Stefana Du Chateau.
– W 1995 roku budynek został kupiony przez fundację, przez mojego stryja, profesora Stefana Du Chateau, na cele statutowe fundacji – mówi Paweł Du Chateau, prezes rady honorowej Fundacji im. Krystyny i Stefana Du Chateau. – W tym budynku, nie restaurowanym od dziesięcioleci, miała siedzibę rada fundacji i inne organizacje miejscowe, hrubieszowskie. Dbając o kondycję tego budynku i o to, aby jego materia nie została zdewastowana, przekazała cały budynek na rzecz miasta.
– To jest miejsce, w którym będziemy mogli rozwinąć skrzydła – mówi Jolanta Janiec, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej, Hrubieszowskiego Centrum Dziedzictwa. – To też miejsce, do którego w warunkach komfortowych będą przyjść mieszkańcy. Bo biblioteka to nie tylko książki, ale też odpowiadanie na potrzeby mieszkańców. Tu jest fajnie. Biblioteka – dobre miejsce dla człowieka.
– Jesteśmy zachwyceni stanem tego budynku, jego aktualną formą – mówi Paweł Du Chateau. – Wymienione zostało wszystko – podłogi, ściany, sufity, okna. Wygląda to naprawdę godnie. Myślę, że stryj, jako światowej sławy architekt, byłby zachwycony. Oświetlenie znajdujące się na sufitach nawiązuje do licznych konstrukcji przestrzennych stryja, który na każdym kontynencie kuli ziemskiej realizował swoje projekty, wielkopowierzchniowe przykrycia konstrukcjami przestrzennymi ze stali, z aluminium, a w Afryce nawet z bambusa. Pięknie władze miasta nawiązały do pamięci mojego szanownego stryja Stefana Du Chateau, organizując nie tylko naszą siedzibę, ale projektując oświetlenie w całym budynku.
Całkowita wartość projektu wyniosła prawie 17 milionów, z czego ponad 9 milionów dofinansowano ze środków UE.
AP/ opr. DySzcz
Fot. AP