Musimy mieć armię tak silną, żeby żadna inna nie odważyła się nas zaatakować. Doktryna oszczędzania na armii prowadzi donikąd, dlatego inwestujemy w rozbudowę polskiej armii i nowoczesny sprzęt, przeznaczamy do 4 proc. PKB na uzbrojenie – powiedział w sobotę (18.02) w Krakowie premier Mateusz Morawiecki.
CZYTAJ: Ukraina: sytuacja w Bachmucie to prawie piekło na ziemi
Szef rządu odwiedził w Krakowie Jednostkę Wojskową „NIL” im. gen. bryg. Augusta Emila Fieldorfa „Nila”.
– Musimy mieć armię tak silną, żeby żadna inna nie odważyła się nas zaatakować. Doktryna oszczędzania na armii prowadzi donikąd, dlatego inwestujemy w rozbudowę polskiej armii, rozbudowę nowoczesnego sprzętu – powiedział premier.
Podkreślił, że coraz więcej sprzętu pochodzi z naszej krajowej produkcji i jest to – jak mówił – supernowoczesny sprzęt kompatybilny ze sprzętem NATO.
– Powiększamy polską armię, od 2015 roku zwiększyliśmy zarówno stan liczbowy naszej armii, powołaliśmy nowe rodzaje sił zbrojnych, ale także znakomicie poprawiliśmy uzbrojenie polskiej armii, poprawiliśmy je poprzez zakupy zagraniczne, ale poprawiliśmy ją również poprzez produkcję krajową – powiedział Morawiecki.
– Nasz rząd nie oszczędza na armii, wydajemy bardzo dużo środków właśnie po to, aby armia była coraz bardziej nowoczesna, bo albo będziemy mieli armię wystarczająco silną, żeby odstraszać wroga, albo Putin i jego zbiry znowu będą mogli tutaj grozić, szantażować i realizować swoją nikczemną politykę – powiedział premier.
CZYTAJ: Chmielnicki: są ranni po rosyjskim ostrzale rakietowym. Uszkodzony został obiekt wojskowy
Mówił o szeregu inwestycji w polskie zakłady zbrojeniowe i wysokich nakładach z budżetu państwa generalnie na obronność.
– Przeznaczamy do 4 proc. PKB na uzbrojenie, to może być w tym roku ze wszystkich państw NATO najwyższy procentowy udział wydatków na uzbrojenie, na cele militarne – dodał szef rządu.
PAP/ RL/ opr. DySzcz
Fot. Kancelaria Premiera/ Twitter