Protest przed Urzędem Miasta w Chełmie. Uczniowie nie zgadzają się na zamknięcie dwóch internatów. Chodzi o placówkę IV LO oraz Zespołu Szkół Budowlanych i Geodezyjnych. Łącznie ponad 130 miejsc. Miasto chce zamknąć internaty z początkiem przyszłego roku szkolnego.
– Oba internaty są w pełni obłożone, dobrze wyposażone i dobrze się nam w nich mieszka – mówią protestujący uczniowie. – Niektórzy ludzie nie mają możliwości dojechania do szkoły o wybranym profilu, w którym chcą się rozwijać. Nawet ostatnio do internatu doszły nowe osoby. Cały czas przychodzi ktoś nowy, bo wiele osób decyduje się na internat. To zła decyzja, bo nie każdy może dojechać. Niektórzy mieszkają poza Cycowem, gdzie nawet nie ma dojazdu. Jak jeszcze dojeżdżali, to albo rodzice dowozili ich do busów po parę kilometrów, albo szli na piechotę. A w internacie mieszkamy centralnie pod szkołą.
CZYTAJ: CBA zatrzymało byłego ministra skarbu państwa i szefa lubelskiej Platformy Obywatelskiej
Uczniowie protestują przed chełmskim urzędem, ponieważ na temat przyszłości dwóch chełmskich internatów odbywa się dyskusja podczas obrad komisji ds. edukacji. O 11.00 rozpoczyna się sesja rady miasta.
RyK / opr. WM
Fot. Karolina Ryniak