Ponad dwie doby oczekują kierowcy ciężarówek na wjazd do Polski z Ukrainy przez przejścia graniczne w Dorohusku i Hrebennem. Ponad dobę – na wyjazd na Białoruś przez terminal w Koroszczynie.
W Kukurykach i terminalu Koroszczynie na wyjazd z naszego kraju ponad dobę – 28 godzin – oczekuje 1000 tirów. To jedyne towarowe przejście na granicy Polski z Białorusią.
– Od kilku dni zmniejsza się kolejka po polskiej stronie – mówi rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie Michał Deruś. – O możliwości przekroczenia polsko-białoruskiej granicy przez przejście w Kukurykach decyduje rejestracja pojazdu. Przekroczyć granicę na kierunku przywozowym czy wywozowym z Polski mogą jedynie ciężarówki zarejestrowane w krajach Unii Europejskiej i EFTA. Wszystkie inne, a więc zarejestrowane na terenie innych państw niż wspomniane, nie są tam od 21 lutego odprawiane. Mogły kierować się na Białoruś przez Litwę i Łotwę.
Na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Dorohusku na kierunku przywozowym do naszego kraju oczekuje ponad 1400 pojazdów ciężarowych, a szacunkowy czas oczekiwania na odprawę to 50 godzin. Na kierunku wywozowym z Polski odprawy odbywają się na bieżąco – informuje Krajowa Administracja Skarbowa.
CZYTAJ: CBA zatrzymało byłego ministra skarbu państwa
Na przejściu granicznym w Hrebennem na kierunku przywozowym oczekuje ok. 650 pojazdów ciężarowych, tu czas oczekiwania także wynosi ponad dwie doby – 50 godzin. Na kierunku wywozowym odprawy odbywają się na bieżąco.
Minionej doby funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej w województwie lubelskim odprawili ponad 3600 ciężarówek i ponad 3300 samochodów osobowych.
PaSe / opr. WM
Fot. archiwum