Wigilia dla ukraińskich uchodźców odbyła się w Lublinie. Przy świątecznym stole zgromadziło się 250 osób.
– Zrobiliśmy wszystko, żeby uchodźcy mogli poczuć się choć trochę jak w domu. Poza kolacją jest też zespół kolędniczy i artyści – mówi koordynatorka projektów w Homo Faber Ewelina Kruszyńska. – Kolacja została przygotowana w konsultacji z kucharzami z Ukrainy. Oprócz typowo świątecznych dań, jak barszcz z uszkami jest też kutia, pierogi z kapustą i grzybami. Wspólnie zaśpiewamy kolędy.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Wigilia dla uchodźców z Ukrainy
– Jesteśmy tu po to, żeby spotkać innych Ukraińców i poczuć zjednoczenie w trudnym czasie wojny. To chociaż taka namiastka świąt – mówią uczestnicy wydarzenia. – Pierwsze święta poza domem. To był naprawdę ciężki rok. Nie mogłam się spotkać z chrzestnymi dziećmi. To ciężkie, że nie można być z wszystkimi osobami z rodziny.
Dla najmłodszych organizatorzy przygotowali warsztaty ze zdobienia pierniczków, ozdób ludowych ze słomy i bibułki.
Kolacja została sfinansowana przez Fundację Stock. Partnerzy to Stowarzyszenie Homo Faber, Centrum Kultury w Lublinie i Lubelski Społeczny Komitet Pomocy Ukrainie, którzy zapewnili odpowiednie sale, wyposażenie, niezbędne meble oraz pomoc wolontariuszy.
RyK/ opr. DySzcz
Fot. Piotr Michalski