– Różne kraje Europy zadeklarowały przekazanie Ukrainie sprzętu pancernego i jest to bardzo ważne wsparcie – powiedział w piątek (20.01) na konferencji prasowej w Ramstein w Niemczech sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
– Chodzi o niemieckie wozy bojowe Marder, Wielka Brytania zdecydowała się wysłać Challengery, a Polska i Francja również zadeklarowały wysłanie czołgów – sprecyzował Stoltenberg. – Jest to znaczące wsparcie dla Ukrainy – dodał.
– Widzimy jedność sojuszników NATO w sprawie wysłania cięższego, zmechanizowanego sprzętu; to na ten temat toczą się konsultacje. Zapewnienie, że broń trafi na Ukrainę, to sprawa najwyższej pilności – wskazał Stoltenberg.
– Jeśli Rosja wygra, będzie to tragedią dla Ukrainy, ale również zagrożeniem dla nas wszystkich – ostrzegł szef NATO. – Celem Rosji jest zwycięstwo na polu bitwy, jednak aby uczynić możliwym zakończenie wojny przy stole negocjacyjnym, musimy zapewnić Ukrainie wsparcie wojskowe w walce z Rosją – dodał.
CZYTAJ: Ukraińskie potrzeby na spotkaniu w Ramstein
Odpowiadając na pytanie o ewentualne powiązanie decyzji o wysłaniu na Ukrainę przez Niemcy czołgów Leopard z wysłaniem przez USA czołgów Abrams, Stoltenberg powiedział, że “takie spotkania, jak to tutaj, są ważne, bo pozwalają koordynować wysyłane Ukrainie wsparcie”. – Ważnym komunikatem jest to, że sojusznicy wzmacniają dostawy, tworzą nowy wielki pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy – oświadczył sekretarz generalny NATO.
Minister obrony: nie ma decyzji w sprawie czołgów Leopard 2 dla Ukrainy
– Kwestia zezwolenia na eksport czołgów Leopard 2 była omawiana, ale nie ma decyzji w tej sprawie – poinformował w piątek na briefingu prasowym w bazie lotniczej w Ramstein minister obrony Niemiec Boris Pistorius. – Należy bardzo dokładnie rozważyć wszystkie za i przeciw – wskazał.
Nowy minister obrony Niemiec zaprzeczył jakoby Berlin jednostronnie blokował dostawę czołgów Leopard na Ukrainę i powiedział, że jego rząd będzie gotowy do szybkiego działania w tej sprawie, jeśli sojusznicy osiągną konsensus. – Istnieją dobre powody za dostawami i są dobre powody przeciw, a biorąc pod uwagę całą sytuację wojny, która trwa od prawie roku, należy bardzo dokładnie rozważyć wszystkie za i przeciw – powiedział Pistorius.
CZYTAJ: Bachmut, czyli piekło. Rozmowa z ukraińskim oficerem frontowym
Jak powiedział, zlecił kontrolę dotyczącą czołgów Leopard w Niemczech, jednak nie oznacza to wiele – jest to “ewentualne przygotowanie do ewentualnej decyzji” o przekazaniu czołgów.
Dodał, że priorytetem numer jeden w Ramstein jest obrona przeciwlotnicza Ukrainy. Wskazał też, że w pomocy Ukrainie w walce z Rosją ważne są szkolenia ukraińskich żołnierzy, długofalowość dostaw oraz możliwość naprawy sprzętu. Jak dodał, ukraińskie siły zbrojne muszą być gotowe, aby od razu wykorzystywać dostarczony sprzęt.
W piątek w położonej w Niemczech amerykańskiej bazie w Ramstein, pod przewodnictwem szefa Pentagonu, rozpoczęło się kolejne spotkanie grupy kontaktowej ds. wsparcia obronnego Ukrainy (Ukraine Defense Contact Group).
Osią sporu wśród krajów Zachodu jest kwestia dostarczanie Ukrainie czołgów bojowych, których oczekuje Kijów. Jak wskazuje AP, szersze wahania co do wysłania czołgów na Ukrainę zachwiały koalicją, ponieważ Niemcy stoją w obliczu rosnącej presji, by dostarczyć czołgi Leopard 2 do Kijowa lub przynajmniej utorować drogę innym krajom – takim jak Polska – do dostarczenia niemieckich Leopardów z ich własnych zapasów.
Stany Zjednoczone odmówiły dostarczenia czołgów M1 Abrams, powołując się na złożoną konserwację tego sprzętu i wyzwania logistyczne związane z zaawansowanym technologicznie pojazdem. USA uważają, że bardziej produktywne byłoby wysłanie Leopardów, ponieważ wielu sojuszników je posiada, a wyszkolenie ukraińskich wojsk do ich wykorzystania byłoby łatwiejsze, niż w przypadku Abramsów.
Wielka Brytania ogłosiła w zeszłym tygodniu, że wyśle czołgi Challenger 2 i stwierdziła, że jest to naturalny postęp w pomocy wojskowej dla Ukrainy.
Nowy minister obrony Niemiec, Boris Pistorius, odnosząc się do czołgów, powiedział telewizji ARD: – Jestem prawie pewien, że podejmiemy decyzję w tej sprawie w najbliższych dniach, ale nie mogę jeszcze dzisiaj powiedzieć, jak to będzie wyglądać.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Sgt. Gustavo Olgiati, U.S. Army