– Ukraińscy oficerowie w najbliższym czasie będą szkoleni na polskich czołgach, a także na czołgach naszych partnerów; zakładam, że stanie się to w perspektywie dni – powiedział w sobotę (21.01) szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, Marcin Przydacz.
Przydacz w TVN 24 podkreślił, że Polska wraz z sojusznikami podjęła decyzję, że w sprawie przekazania Ukrainie czołgów Leopard musi powstać koalicja. Jak przypomniał, prezydent Andrzej Duda 11 stycznia w Lwowie zapowiedział, że polskim wkładem będzie jedna kompania czołgów w wersji A4.
CZYTAJ: Pomogą żołnierzom ogrzać się i ugotować jedzenie. W Lublinie powstają świece okopowe [ZDJĘCIA]
Póki co Berlin jest przeciw
– Chcemy, aby ta koalicja była spójna, aby do niej dołączyły także i Niemcy. Niestety, tak jak widzieliśmy na spotkaniu w Ramstein, Niemcy do tej koalicji póki co jeszcze nie dołączyły. Będziemy pracować dyplomatycznie, także i pod względem wytwarzania pewnego rodzaju atmosfery wśród naszych sojuszników, łącznie ze Stanami Zjednoczonymi. Wszyscy są za, póki co Berlin jest przeciw – powiedział prezydencki minister.
Po spotkaniu grupy kontaktowej ds. wsparcia obronnego Ukrainy w amerykańskiej bazie w Ramstein minister obrony Niemiec Boris Pistorius powiedział, że kwestia zezwolenia na eksport czołgów Leopard 2 była omawiana, ale nie ma decyzji w tej sprawie. Pistorius zaprzeczył też, jakoby Berlin jednostronnie blokował dostawę tych czołgów na Ukrainę.
Przydacz dopytywany, kto oprócz Niemiec ma wątpliwości w tej sprawie, przypomniał, że nie uczestniczył w tym spotkaniu. – Natomiast według moich informacji, a rozmawiałem też z moimi kolegami z innych państw, także i zza oceanu, pojawiało się jedno państwo, które było przedstawiane w perspektywie braku zgody – powiedział. – Proszę, żeby pan minister Pistorius wskazał, które to są państwa, bo póki co ja innych nie widziałem – dodał.
Szef BPM został też zapytany o słowa wiceszefa MSZ Pawła Jabłońskiego, który w rozmowie z PAP powiedział, że Polska jest gotowa do podjęcia “niestandardowych działań”, aby doprowadzić do tego, by Niemcy zdecydowały się na przekazanie Ukrainie Leopardów.
Szkolenia będą uruchomione w najbliższym czasie
Szef BPM zwrócił uwagę, że niestandardowym działaniem może być szkolenie ukraińskich oficerów. – Tak się będzie działo w najbliższym czasie. Na polskich czołgach, ale także i na czołgach innych naszych partnerów, będą szkoleni ukraińscy oficerowie, podoficerowie, dlatego że nie ma czasu – powiedział.
Jak dodał, zgodnie z zapowiedzią wicepremiera, szefa MON Mariusza Błaszczaka szkolenia będą uruchomione w najbliższym czasie. – Zakładam, że to będzie w perspektywie raczej dni, a nie miesięcy. Ofensywa rosyjska się zbliża, ona prędzej czy później nastąpi – powiedział.
Wicepremier Błaszczak na briefingu po konferencji w Ramstein powiedział, że wciąż jest nadzieja na przekazanie Ukrainie czołgów Leopard 2. Tłumaczył, że ministrowie obrony z 15 państw spotkali się na marginesie konferencji i rozmawiali na ten temat.
Szef MON przekazał też, że w ramach nowego pakietu wsparcia dla Ukrainy Polska będzie w stanie wyszkolić ukraińską brygadę i wyposażyć ją w czołgi T-72 i bojowe wozy piechoty.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. PAP/EPA/VALDA KALNINA