Blisko 300 wolontariuszy kwestowało podczas 31. już finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Chełmie. W tym roku pieniądze zostaną przeznaczone na walkę z sepsą i zakup nowoczesnego sprzętu diagnostycznego.
– Sprzęt jest dla każdego, więc tak naprawdę pomagamy także sobie – mówią młodzi wolontariusze z Chełma. – Chciałam po raz pierwszy spróbować i pomóc. Dobrze czuję się w tej roli i na pewno będę to robić również za rok. Gramy, zbieramy, energii nam nie brakuje. Warto pomagać, bo dobro wraca.
Wolontariusze z hospicjum dla psów wpadli na pomysł, aby podczas chełmskiego finału WOŚP zachęcać także do adopcji psów.
– Akcja jest spontaniczna. Postanowiliśmy przebrać się za zwierzęta i wyruszyć z naszymi pupilami na deptak – mówi Edyta Kister z Psiej Rodziny – hotelu dla psów u psiej mamy. – Przyszliśmy razem z naszymi psiakami, które pochodzą z hospicjum, wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Są to pieski do adopcji. Ludzie reagują bardzo życzliwie, podchodzą, głaszczą i pytają co tu robimy. Są zainteresowani naszymi strojami i chętnie wrzucają coś do puszki – mówi.
Najwięcej wolontariuszy można spotkać na chełmskim deptaku, gdzie ustawiona jest scena sztabu WOŚP. Tam o 19:15 wystąpi Kingdom of Rock. O 20.00 w ramach symbolicznego „Światełka do Nieba” odbędzie się widowiskowy fireshow w wykonaniu grupy Nizar.
ŁoM / opr. DomKla
Fot. Małgorzata Łobejko