– Stopy procentowe zostaną w Polsce obniżone natychmiast, kiedy będzie to możliwe. Niewykluczone, że będzie to jeszcze w 2023 roku – powiedział podczas czwartkowej (05.01) konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński.
– Natychmiast kiedy to będzie możliwe stopy procentowe zostaną obniżone, czy to będzie możliwe w końcu tego roku zobaczymy. Ja cały czas mam taką nadzieję. Mniejszą niż poprzednio, ale mam – powiedział prezes NBP.
Szef NBP powiedział, że stopy procentowe będzie można obniżyć, kiedy Polska będzie trwale w sytuacji, kiedy to zwiększony popyt nie spowoduje wzrostu inflacji. – Co to jest obniżenie stóp? To jest jakby dopuszczenie więcej krwi do organizmu, więcej pokarmu, gospodarka wchodzi na wyższy bieg, zaczyna pracować. Może to oznaczać, jeśli są przepełnione jakieś kanały podaży, że popyt uderzy i spowoduje tylko wzrost cen, a nie większą ilość towaru – powiedział Glapiński.
CZYTAJ: Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych
Inflacja na koniec roku powinna być jednocyfrowa
– W styczniu i w lutym inflacja znów wzrośnie, a na koniec roku powinna być jednocyfrowa – powiedział w czwartek Adam Glapiński. Dodał, że w marcu NBP przedstawi nową projekcję inflacji, odnoszącą się do bieżących danych.
Glapiński zwrócił uwagę, że rynek spodziewał się inflacji w grudniu 2022 roku na poziomie 17,4 proc., a inflacja niespodziewanie wyniosła 16,6 proc., co – jego zdaniem – „jest miłą informacją dla wszystkich Polaków”.
– Spodziewamy się, że w styczniu i w lutym 2023 roku inflacja znów wzrośnie, bo są nowe ceny, podatkowe regulacje są zmienione, ale się cieszymy z tego, co jest – stwierdził prezes banku centralnego.
– Spodziewamy się, że na koniec roku, co państwo mają w naszej projekcji listopadowej, że inflacja będzie jednocyfrowa. W tej projekcji jest chyba 8 proc. To byłoby wielkim sukcesem. Amoże będzie mniej niż 8 proc. – ocenił Glapiński.
Dodał, że w marcu będzie nowa projekcja inflacji, odnosząca się do bieżących danych, która „pokaże nam bardziej prawdopodobne przybliżenie”.
CZYTAJ: Premier: już od marca, kwietnia inflacja będzie się obniżać
W Polsce odczujemy hamowanie gospodarki bardzo mocno
– W Polsce odczujemy hamowanie gospodarki bardzo mocno, zarówno w postaci spowalniającego wzrostu gospodarczego, jak i obniżającej się presji inflacji – powiedział w czwartek Adam Glapiński. Dodał, że obecny poziom stóp procentowych jest adekwatny do obecnej sytuacji.
Prezes Narodowego Banku Polskiego podkreślił na czwartkowej konferencji prasowej, że „w Polsce odczujemy to hamowanie gospodarki bardzo mocno, zarówno w postaci spowalniającego się wzrostu gospodarczego jak i obniżającej się presji inflacji”.
Przyznał jednocześnie, że dążąc do obniżenia inflacji, stopniowego, kontrolowanego i cywilizowanego, jednocześnie obniża się tempo życia gospodarczego, a gospodarka się „oziębia”. Adam Glapiński zauważył jednak, że bardzo ważne jest to, by spowolnienie gospodarcze nie było nadmierne.
Prezes NBP odnosząc się do stóp procentowych podkreślił, że „karygodną nieprawdą” jest to, że RPP zaczęła podwyższać stopy za późno. Wykazała to też misja MFW w Polsce – dodał. – Stwierdzono, że było to we właściwym momencie w świetle ówczesnej wiedzy – wskazał.
CZYTAJ: Prezes NBP: od końca pierwszego kwartału 2023 r. inflacja zacznie systematycznie i szybko spadać
– Doszliśmy do tego pułapu, który uważamy za wskazany (…) Mniej więcej 6,75 proc. odpowiada – według nas – adekwatnie na tę sytuację. Uznaliśmy w pewnym momencie, że to jest ta właściwa wielkość, która działa przez wiele kwartałów na gospodarkę – powiedział Glapiński.
Szef NBP przypomniał, że stopy procentowe działają z opóźnieniem. – Nasze podwyżki robione co miesiąc stopniowo, coraz mocniej oddziałują na gospodarkę w kierunku zacieśnienia, ograniczania popytu – zaznaczył.
Adam Glapiński dodał, że poprzednie podwyżki stóp będą w kolejnych kwartałach nadal oddziaływać w kierunku obniżania się inflacji. – Kolejne podwyżki nadal działają, niektóre coraz silniej. Ważne, żeby z tym nie przedobrzyć – dodał.
„Nie będziemy mieli recesji”
Adam Glapiński powiedział, że nie zakłada, aby w Polsce doszło do recesji. Jak dodał, projekcje NBP wskazują, że do recesji nie dojdzie.
– Nasze projekcje wskazują, że nie będziemy mieli recesji. Możemy mieć jakieś wahnięcie w jednym kwartale, ale że recesji u nas nie będzie – powiedział prezes NBP. – Być może wzrost będzie w okolicach zera, ale jednak dodatni. 2 proc. wzrostu to by było bardzo dobrze – dodał Glapiński. Ocenił, że „będzie to jednak niski poziom”. – Nie zakładam, żeby był spadek – zaznaczył. Jak dodał prezes NBP, w takiej sytuacji szacowany na 0,4 proc. dodatni wpływ Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na wzrost PKB „bardzo by się przydał”.
Glapiński przypomniał szacunki MFW, że w jednej trzeciej gospodarek strefy euro dojdzie do recesji. – Jesteśmy uzależnieni od tych krajów, mamy z nimi kooperację i wymianę, ale mamy też własną walutę – stwierdził prezes NBP.
Rada Polityki Pieniężnej w środę (04.01) zakończyła swoje dwudniowe posiedzenie. RPP zdecydowała się nie zmieniać stóp procentowych NBP. Tym samym główna stopa procentowa NBP, referencyjna, pozostała na poziomie 6,75 proc., stopa lombardowa utrzymana została na poziomie 7,25 proc., a stopa depozytowa nadal wynosi 6,25 proc. Stopa redyskontowa weksli to nadal 6,8 proc. a stopa dyskontowa weksli – 6,85 proc.
Główny Urząd Statystyczny poinformował w czwartek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu 2022 r. wzrosły rok do roku o 16,6 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,2 proc.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. NBP YouTube screen