W Lublinie trwa zbiórka puszek, parafiny i tektury do przygotowania świec okopowych dla ukraińskich żołnierzy. W sobotę (21.01) na placu Litewskim z zebranych już darów przygotowywane były świece na front.
– Takimi świecami żołnierze będą mogli na przykład przygrzać jedzenie – mówi Kataryna Jarmolenko. – Zbieraliśmy świeczki, wosk, karton, po to, by stworzyć świece okopowe i pomóc obrońcom Ukrainy wytrwać w tej wojnie, zagrzać się; żeby mogli coś ciepłego sobie przygotować za pomocą tych świec.
CZYTAJ: Polacy, Litwini i Ukraińcy uczcili w Kijowie pamięć powstańców styczniowych
– Wszystkim, którzy pomogli nam przynosząc dary lub robiąc świeczki, chcemy symbolicznie podziękować – dodaje Wiktoria Zacharowa. – Chcieliśmy też podziękować polskiemu narodowi. Przynieśliśmy jedzenie, które przygotowaliśmy w domu – to ukraiński barszcz, ciasta, herbata.
– Nasi żołnierze marzną, więc chcemy im jakoś pomóc – mówi Daria Visniak. – Naszym żołnierzom w okopach jest bardzo zimno. Dzięki świecom będzie można przygotować jedzenie. Stresujemy się. Bardzo chcemy pomóc.
– Taka świeca może dawać ciepło nawet przez 10 godzin – mówi Weronika Bielous. – Robimy je z puszek, kartonu i zalewamy woskiem.
Puszki, parafinę i tekturę można przynosić do punktu zbiórki przy ulicy Zielonej 20 w Lublinie. Przygotowane z darów świece okopowe trafią do ukraińskich żołnierzy w Bachmucie, Doniecku i Charkowie.
MaK/ opr. DySzcz
Fot. Krzysztof Radzki