Wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz powiedział, że wyrzutnie rakietowe Patriot z Niemiec, które lada dzień dotrą do naszego kraju, powinny być „wpięte” w polski system dowodzenia. Według źródeł z MON oraz Kancelarii Prezydenta mundurowi Bunderwehry pojawią się u nas po weekendzie.
Minister Wojciech Skurkiewicz w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową podkreślił, że wszystkie decyzje związane z pobytem niemieckich żołnierzy w Polsce oraz lokalizacją, są uzgodnione na kilku poziomach. Chodzi zarówno o konsultacje pomiędzy ministrami obrony Polski i Niemiec, jak i wojskowymi dowódcami. Minister dodał, że obecność wojskowych zza Odry regulują odpowiednie przepisy, podobne do tych, na podstawie których Polska wysyła swoje kontyngenty wojskowe na przykład na Litwę czy Łotwę.
CZYTAJ: Minister Błaszczak: doprowadziliśmy do tego, że Ukraina otrzyma system Patriot
Niemieccy żołnierze wraz z systemem obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Patriot będą stacjonować na Lubelszczyźnie. Według ustaleń Informacyjnej Agencji Radiowej grupy robocze z Niemiec już są w Polsce i kończą ostatnie działania związane z przyjazdem głównych sił do obsługi wrzutni. Zgodnie z podpisaną na przełomie roku decyzją prezydenta Andrzeja Dudy w Polsce ma stacjonować około 400 żołnierzy z Bundeswehry.
RL / IAR / opr. WM
Fot. Darkone / wikipedia.org