– Rosja nie jest w stanie wyszkolić i wyposażyć 500 tys. zmobilizowanych rezerwistów. Będzie to „armia w gumiakach” – ocenił w rozmowie z agencją RBK Ukraina Wiktor Kewluk, ekspert ukraińskiego Centrum Strategii Obronnych.
– Zmobilizowanie takiej liczby osób to jedno, ale Federacja Rosyjska najprawdopodobniej będzie miała trudności z wyszkoleniem i wyposażeniem tych „wojowników” – uważa Kewluk. Ekspert ocenił, że rosyjski system może wyszkolić maksymalnie 100-150 tys. żołnierzy.
Na początku stycznia, powołując się na ukraiński wywiad wojskowy, brytyjski dziennik „Guardian” podał, że Rosja zamierza zarządzić w styczniu mobilizację dodatkowych 500 tys. ludzi.
CZYTAJ: Premier o przekazaniu Leopardów Ukrainie: nie wyobrażam sobie, żeby Niemcy nie udzieliły zgody
– Baza edukacyjna i materialna Rosji jest w stanie „wchłonąć” maksymalnie 150 tys. poborowych. Trzeba ich karmić, ubrać, zaopatrzyć w paliwo i inne zasoby. Jeśli nie, nie będzie to armia rosyjska, ale armia w gumiakach i dresach – zauważył ukraiński ekspert.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. mil.ru / archiwum









![Akcja ratownicza w kopalni Pniówek. Nie ma kontaktu z dwoma górnikami [AKTUALIZACJA] 9 EAttachments9217390f3d26ce7e5706747be8346e386e581af xl](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/12/EAttachments9217390f3d26ce7e5706747be8346e386e581af_xl-350x250.jpg)

