W sobotę miną dwa lata działalności rządu Donalda Tuska. Dla koalicji to okazja, żeby mówić o sukcesach, dla opozycji do punktowania błędów i niespełnionych obietnic. A o bilansie rządu Wojciech Brakowiecki rozmawia z dr. Wojciechem Magusiem (na zdj.), politologiem z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
Jeśli chodzi o realizację 100 obietnic rządu Donalda Tuska opozycja właściwie nie zostawia na rządzących suchej nitki.
– Ten okres na pewno był dynamicznym czasem zmiany. Zmiany, którą zaobserwowaliśmy po ośmiu latach rządów Prawa i Sprawiedliwości. Obecna koalicja de facto wygrała wybory na obietnicy stworzenia czegoś nowego, nowej oferty dla społeczeństwa i ten bardzo duży kredyt zaufania, nie do końca został zdyskontowany. W ramach koalicji nie ma spójności i dlatego ocena całościowa wymagałaby poruszenia szczegółowych elementów. To nie tylko 100 konkretów, ale trzeba przypomnieć także 58 priorytetów rządu, które gdzieś umykają, ale pokazują, jak dużo obietnic pojawiło się w warstwie deklaratywnej. Rząd obiecywał pewną zmianę. W jej ramach starał się zagospodarować uwagę opinii publicznej. Ale gdybyśmy starali się punkt po punkcie odhaczyć to, co udało się zrobić, myślę, że jest jeszcze duża przestrzeń do poprawy – mówi dr Wojciech Maguś.
CZYTAJ: Małgorzata Kidawa-Błońska: Widać, że ten rząd zrobił bardzo wiele
Wyborcy chcieli szybciej, chcieli więcej?
„- Stąd to dość spore niezadowolenie, które można obserwować w sondażach tego dwuletniego okresu. Rekordowa frekwencja podczas wyborów parlamentarnych była wynikiem dużych nadziei, dużych oczekiwań. A to, co obserwowaliśmy w pierwszym okresie tego rządu, pokazuje, że duża grupa wyborców jest niezadowolona – uważa dr Wojciech Maguś.
Czy to zostało już zaprzepaszczone?
– Myślę, że nie, bo widzimy też zmianę dynamiki. Do lipca-sierpnia koalicja była w pewnym rodzaju szoku po przegranych wyborach prezydenckich. Ale już się otrząsnęła. Myślę, że głównie zmiana personalna na funkcji ministra sprawiedliwości dała powiew wiatru w żagle koalicji, przynajmniej deklaratywnie. Ale także w konkretnych działaniach wymiaru sprawiedliwości widzimy pewne działania zmierzające do rozliczeń poprzedników. Również postawa komunikacyjna ministra Żurka jest zupełnie inna niż ministra Bodnara. Widzimy odzyskanie części elektoratu, która już „położyła krzyżyk” na koalicji. Myślę, że jakiś segment elektoratu odzyskał wiarę w to, że te rządy będą sprawcze, zrealizują przynajmniej część z postulatów – zauważa dr Wojciech Maguś.
Jeżeli spojrzymy na sondaże, niezadowolenie z rządu wynosi w okolicach 50%, natomiast sama koalicja ma bardzo wysokie poparcie. Tych obietnic było sporo. Z KPO się udało, co prawda nie tak szybko jak premier deklarował w trakcie kampanii wyborczej, ale jednak pieniądze z tego źródła płyną. Inflacja jest zdecydowanie mniejsza od tej, którą mieliśmy jeszcze przed dwoma laty. Wzrost PKB jest rekordowy. Mamy bardzo dobre relacje z Unią Europejską i NATO.
– Pojawiają się jednak pewne rysy, chociażby w warstwie ekonomicznej wysoki deficyt budżetowy, który stanowi duże wyzwanie dla ministra (finansów i gospodarki Andrzeja – red.) Domańskiego, ale także dla całego rządu. Ale to jest pewnego rodzaju wyciągnięcie lekcji z rządów Prawa i Sprawiedliwości, gdzie dyscyplina finansów publicznych nie była priorytetowa, ponieważ politycy nauczyli się, że poprzez – umownie mówiąc – „rozdawnictwo” można pozyskiwać przychylność wyborców. Myślę, że relacje rządu z partnerami zagranicznymi także stanowią pewnego rodzaju wyzwanie. Bo, o ile z Unią Europejską możemy mówić o pewnej stabilizacji, to mamy trudne relacje z głównym partnerem w NATO, czyli ze Stanami Zjednoczonymi. Zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę postawę prezydenta Trumpa, który raczej nie jest przychylny w stosunku do polskiego rządu. Prezydent USA bardziej kieruje uwagę w stronę prezydenta Nawrockiego czy też głównej partii opozycyjnej – stwierdza dr Wojciech Maguś.
– Mamy szereg działań, które zostały zrealizowane. Ale też trzeba pamiętać, że postulaty, z którymi do wyborów szedł obecny rząd, nie mogły być zrealizowane poprzez koalicyjność i różnice pomiędzy poszczególnymi ugrupowaniami tworzącymi koalicję. To nie jest wybieg, bo kiedy zobaczymy 100 konkretów czy 58 postulatów, widzimy, że to była deklaracja łącząca. A jednocześnie od razu pojawiły się kontry ze strony poszczególnych podmiotów tworzących koalicję – mówi gość Radia Lublin.
– Ale trzeba także pamiętać, że mamy do czynienia z kohabitacją (sytuacją, w której prezydent i rząd wywodzą się z przeciwnych obozów politycznych – red.). Mieliśmy prezydenta Dudę i mamy prezydenta Nawrockiego, których można określać jako „hamulcowych” tego rządu. Wszelkie pomysły rządu na realizację własnych działań musiały brać pod uwagę to, czy uda się pozyskać przychylność prezydenta. A z nią nie zawsze jest tak, jak rząd sobie zamarzy – zauważa dr Wojciech Maguś.
– Jeżeli byśmy starali się uchwycić rzeczy, które udało się zrealizować, to z perspektywy analityka rzeczywistości medialno-politycznej, zauważam pewne zmiany chociażby we flagowym programie informacyjnym Telewizji Polskiej. To było działanie, które zostało ocenione krytycznie przez część obserwatorów z racji samych zmian personalnych, ale kiedy zrobimy analizę zawartości tego, jak obecnie wygląda główny program informacyjny mediów publicznych, w stosunku do tego, co obserwowaliśmy od 2016 do 2023 roku, jest diametralna różnica – mówi dr Wojciech Maguś.
Choć z jednej strony jesteśmy jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek w Unii Europejskiej, to z drugiej strony opozycja – przede wszystkim Konfederacja – mówi o kwestiach dużego deficytu, deregulacji dla przedsiębiorców, ulg dla nich. Opozycja podnosi, że nie tak to miało być.
– Jednym z głównych postulatów w ciągu tego okresu była deregulacja. Była ona takim „haczykiem” pokazującym sprawczość rządu. Szereg rozmów, debat, działań w zakresie prawnym, miało pokazać, że to jest jeden z ważniejszych priorytetów. Ale deklaracje to jedno, a realizacja drugie. Często tutaj można było zaobserwować pewien rozjazd od pomysłów, często dobrych. Każdy z nas doświadcza przeregulowania przepisów, w ramach których funkcjonujemy. Myślę, że szczególnie przedsiębiorcy tutaj mogą mieć wiele uwag, jak to poprawić. I rząd deklarował pewne zmiany, ale w szeregu bieżących uwarunkowań nie wszystko udało się zrealizować. Na pewno tutaj mamy przestrzeń do intensyfikacji pracy. Myślę, że jeżeli w tym obszarze rząd nie zawalczy, będzie miał problem w pozyskaniu tej grupy wyborców, która może zdecydować się o wygranej. Bo widzimy, że Koalicja Obywatelska zyskuje w sondażach, ale kosztem mniejszych koalicjantów. Sumarycznie obecna większość rządowa od 2023 roku straciła mniej więcej 10 punktów procentowych. Koalicja zyskuje, ale pozyskując elektoraty mniejszych partii. W zasadzie elektorat PSL-u i elektorat Polski 2050 jest według sondaży znikomy. No i tutaj jest pewne wyzwanie, jak te ugrupowania powinny pokazać podmiotowość swoją, własnych programów, oferty skierowanej do poszczególnych segmentów elektoratu i jak przygotować się na wybory w 2027 roku – stwierdza dr Wojciech Maguś.
Sprawy Funduszu Kościelnego, aborcji, związków partnerskich są zbyt niewygodne?
– To są właśnie te „rafy”, na które wpada koalicja, ponieważ postulaty Lewicy i bardziej konserwatywnej części koalicji, głównie PSL-u, są zupełnie sprzeczne. Musi dojść do znalezienia jakiegoś złotego środka. Ewentualnie można tak ustawić przyszłe listy obecnej koalicji w wyborach parlamentarnych, by zagospodarować z jednej strony wyborców centrolewicowych, a z drugiej stronny tych wyborców, którzy mają bardziej konserwatywne poglądy. To jest trudne. Myślę, że część głównych wysiłków obecnej koalicji będzie skupiało się nie na bieżącym rządzeniu, ale także na tych układankach politycznych. Ale to jest zgodne z logiką polityczną, więc nie ma co się obruszać – zauważa dr Wojciech Maguś.
Wybory parlamentarne planowo odbędą się w 2027 roku. Jakie następne dwa lata przed nami?
– Pogłębionej polaryzacji. Oby to były lata w miarę spokojne, biorąc pod uwagę kwestie bezpieczeństwa. Bo wszyscy z niepokojem obserwujemy, jak zakończy się wojna w Ukrainie. Biorąc pod uwagę wewnętrzną sytuację polityczną, na pewno to będzie czas burzliwych przemian, nie tylko w ramach koalicji. Bowiem obserwując to, co dzieje się na gruncie obecnej opozycji, czyli „podgryzanie się” w Prawie i Sprawiedliwości, ale także pewną dynamikę wewnętrzną w Konfederacji czy w ugrupowaniu Grzegorza Brauna, widzimy, że na pewno będzie dużo się działo. Myślę, że przepływy wewnętrzne, ale także różnego rodzaju kontrowersje, które będą budziły uwagę opinii publicznej, będą nam towarzyszyły dość systematycznie – dodaje gość Radza Lublin.
WB / opr. ToMa
Fot. archiwum RL
Pliki dźwiękowe
Z dr Wojciechem Magusiem rozmawiał Wojciech Brakowiecki


!["To nie była łatwa walka". Wystawa IPN o stanie wojennym [ZDJĘCIA] 2 EAttachments9198152e1a4fa7a7c70b5b96b6259ac89f42b36 xl](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/12/EAttachments9198152e1a4fa7a7c70b5b96b6259ac89f42b36_xl-350x250.jpg)
!["To nasz wielki skarb". Lubelska uczelnia kształci Polonię [ZDJĘCIA] 3 EAttachments919900641542f3517862effb481c22fc75b0da0 xl](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/12/EAttachments919900641542f3517862effb481c22fc75b0da0_xl-350x250.jpg)



![Potężny zastrzyk sprzętowy. Unijne miliony dla strażaków z regionu [ZDJĘCIA] 7 EAttachments9198361c90434a40e199116abbd5200f93c7fc0 xl](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/12/EAttachments9198361c90434a40e199116abbd5200f93c7fc0_xl-350x250.jpg)


!["To nie była łatwa walka". Wystawa IPN o stanie wojennym [ZDJĘCIA] 10 EAttachments9198152e1a4fa7a7c70b5b96b6259ac89f42b36 xl](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/12/EAttachments9198152e1a4fa7a7c70b5b96b6259ac89f42b36_xl-75x75.jpg)
