• Lublin
  • Biała Podlaska
  • Chełm
  • Hrubieszów
  • Kraśnik
  • Lubartów
  • Łęczna
  • Puławy
  • Świdnik
  • Tomaszów Lubelski
  • Włodawa
  • Zamość
Radio Lublin
weather icon 2°C
PDPZ
PODCASTY
KALENDARIUM
SŁUCHAJ
  • AKTUALNOŚCI
    • LUBLIN
    • BIAŁA PODLASKA
    • CHEŁM
    • HRUBIESZÓW
    • KRAŚNIK
    • LUBARTÓW
    • ŁĘCZNA
    • PUŁAWY
    • ŚWIDNIK
    • TOMASZÓW LUBELSKI
    • WŁODAWA
    • ZAMOŚĆ
    • KRAJ I ŚWIAT
  • SPORT
    • KOSZYKÓWKA
    • PIŁKA NOŻNA
    • PIŁKA RĘCZNA
    • SIATKÓWKA
    • ŻUŻEL
  • MUZYKA
  • KULTURA
  • AGRORADIO
  • MULTIMEDIA
    • GALERIE
    • KONCERTY
    • PODCASTY
    • TV
  • O NAS
    • AUDYCJE
    • KALENDARIUM
    • RAMÓWKA
    • LUDZIE RADIA
    • HISTORIA RADIA
    • WNIOSEK O PATRONAT
    • STUDIO LUBLIN
    • STUDIO IM. BUDKI SUFLERA
    • NAGRODA IMIENIA BOGUMIŁY NOWICKIEJ
    • REKLAMA
    • REGULAMINY i RODO
    • POLITYKA PRYWATNOŚCI
    • BIP
    • ARCHIWUM
    • KONTAKT
niedziela, 7 grudnia 2025
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Radio Lublin
  • AKTUALNOŚCI
    • LUBLIN
    • BIAŁA PODLASKA
    • CHEŁM
    • HRUBIESZÓW
    • KRAŚNIK
    • LUBARTÓW
    • ŁĘCZNA
    • PUŁAWY
    • ŚWIDNIK
    • TOMASZÓW LUBELSKI
    • WŁODAWA
    • ZAMOŚĆ
    • KRAJ I ŚWIAT
  • SPORT
    • KOSZYKÓWKA
    • PIŁKA NOŻNA
    • PIŁKA RĘCZNA
    • SIATKÓWKA
    • ŻUŻEL
  • MUZYKA
  • KULTURA
  • AGRORADIO
  • MULTIMEDIA
    • GALERIE
    • KONCERTY
    • PODCASTY
    • TV
  • O NAS
    • AUDYCJE
    • KALENDARIUM
    • RAMÓWKA
    • LUDZIE RADIA
    • HISTORIA RADIA
    • WNIOSEK O PATRONAT
    • STUDIO LUBLIN
    • STUDIO IM. BUDKI SUFLERA
    • NAGRODA IMIENIA BOGUMIŁY NOWICKIEJ
    • REKLAMA
    • REGULAMINY i RODO
    • POLITYKA PRYWATNOŚCI
    • BIP
    • ARCHIWUM
    • KONTAKT
Radio Lublin

Radio Lublin > Audycje > Borszcz Ukraiński po Lubelsku > 07.12.2025 Borszcz ukraiński po lubelsku – Ivanna Kozak-Dileta

07.12.2025 Borszcz ukraiński po lubelsku – Ivanna Kozak-Dileta

07 grudnia 2025 / 18:40
A A
EAttachments9182406d24cc9ae6b720de912a1d0f038551d76
Udostępnij na FacebookUdostępnij na TwitterKod QR

Co łączy kolorowe wzory z gliną? I jak tradycja garncarska przetrwała wieki, by dziś zachwycać cały świat i trafić na listę UNESCO. Dowiedzą się Państwo już za chwilę. Witam, przed mikrofonem Anna Kovalova.

Dziś zapraszam na rozmowę z Ivanną Kozak-Diletą – mistrzynią kosowskiej ceramiki w piątym pokoleniu. Pani Ivanna kultywuje tradycję swojego rodu, którą przejęła od rodziców. Spotkałyśmy się w Kosowie podczas mojego pobytu, w miejscu, gdzie historia i lokalne tradycje splatają się w pięknych, kolorowych wzorach ceramiki.

Kosowska ceramika, dzięki wyjątkowej technice i niepowtarzalnym wzorom, została wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO w 2019 roku.

Więcej o swoich początkach i o samej ceramice opowie sama Ivanna Kozak-Dileta.

Ivan­na Kozak-Dileta: Nasza Huculia, nasz czarowny kraj, nie może nie oczarować. Tak samo jak i kosowska malowana ceramika. Huculska ceramika malowana – to jest prawdziwe złoto. Całe moje życie jest związane z ceramiką, z twórczością, z tym, co zawsze było, jest i będzie najcenniejsze dla każdego człowieka. To nasze korzenie, rodzinna ziemia, mama i tata – wszystko, co na świecie najświętsze.

Kiedyś w dzieciństwie dobrze uczyłam się w szkole, marzyłam, by zostać lekarzem albo nauczycielką – zawsze o tym mówię. Ale kiedy rodzice porozmawiali ze sobą, powiedzieli mi: „To wspaniale, ale finansowo tego nie udźwigniemy. A kto będzie malował glinę?” – czyli kto zostawi kolejny ślad, kolejne pokolenie w tym rzemiośle? Sprawa stała się jasna – i nie żałuję. Bo dziś, kiedy przychodzą do mnie żołnierzy na rehabilitację, kiedy widzę różnych ludzi, nawet wtedy, gdy odwiedzają moją salę wystawową, – odchodzą stąd uspokojeni, ogrzani na duszy. I tu jestem nauczycielką, bo mam wielu uczniów, jestem też lekarzem, bo leczę ludzi swoją twórczością.

Anna Kovalova: Wspomniała pani, że żołnierzy przechodzą u pani rehabilitację. Jak to zazwyczaj wygląda?

Iwan­na Kozak-Dileta: Wojna zostawiła bardzo głęboki, niedobry, ciężki ślad w każdej duszy. Każdy przeżywa to na swój sposób. W naszej rodzinie pochowaliśmy siostrzeńca, który miał zaledwie 26 lat. To boli i będzie boleć zawsze. Mój zięć spędził prawie półtora roku na pierwszej linii frontu. Więc wiem, czym jest wojna, czym są buty wojskowe i podobne rzeczy.

Kiedy chłopcy przychodzą do mnie, staram się znaleźć do każdego właściwe podejście. Jeden chce spróbować popracować z gliną. Drugi mówi: „Tam u was, na górze, jest sala wystawowa… Możemy wejść? Jest tam tak ładnie i przytulnie. Po prostu chcę pochodzić i poczuć ceramikę”. Ale wszystkich łączy ból w oczach. Trzymają się dzielnie, nie chcą mówić. I nie trzeba wyciągać z nich tych okropności.

Ale kiedy widzę, że ich oczy stają się weselsze, że zaczynają żartować – cieszę się. Tylko że po takich spotkaniach choruję jeszcze dwa – trzy dni. Bo jak każdy artysta mam wrażliwość: chłonę ten ból jak gąbka. Trudno mi dojść do siebie. Ale zrezygnować z tego nie mogę. Jeśli im robi się lżej – znaczy, że idę właściwą drogą. Albo idę inną drogą: coś sprzedaję i potem przekazuję to w odpowiednie ręce wolontariuszy. Wiem, że te pieniądze pójdą dokładnie tam, gdzie trzeba.

Anna Kovalova: Na czym polega fenomen kosowskiej ceramiki?

Ivan­na Kozak-Dileta: Jeśli spojrzeć z boku – to po prostu kawałek gliny. Ludzie mówią: „No co to takiego ta glina?” A glina to żywy materiał. Kiedy dotykacie jej po raz pierwszy… Często mnie pytają: „A może pani zrobić z niej wszystko?” – zawsze odpowiadam: tak, ale!.. Mogę zrobić tylko to, na co sama glina pozwoli. Są rzeczy, których jeszcze nie do końca rozumiemy: glina to materiał, który słucha rąk tak długo, jak sama chce. Ona żyje. I trzeba się z nią obchodzić bardzo delikatnie – jak mama obchodzi się ze swoim dzieckiem. Bo wystarczy zrobić coś nie tak – i już wiesz, że praca pójdzie źle.

Istnieje taka legenda, takie podanie. Babcia kiedyś mi mówiła: „Oj, zostaw garncarzy – oni potrafili dogadać się z czterema żywiołami. Gliną, wodą, powietrzem i ogniem”. Bo kiedyś wypalano drewnem, a bez powietrza ogień się nie rozpali. I wiecie – to prawda. My to czujemy, jeśli patrzeć na wszystkich ceramików… Prawie wszyscy, z którymi rozmawiam, mają w sobie jakąś zgodę ze swoim wyczuciem. I kiedy zaczynam malować, często nawet nie wiem wcześniej, co powstanie. Wzór pojawia się bez przygotowania: po prostu biorę pędzel i pracuję. Od wieków był koło garncarskie. Na przykład mój dziadek kręcił je nogą. Potem pojawiło się światło — silniki elektryczne. Teraz istnieją maszyny, które częściowo formują wyroby. Ale najważniejsze jest to, że na Huculszczyźnie udało nam się zachować autentyczność, niepowtarzalność, nienaruszalność naszej tradycji. Jedyne, co wzięliśmy z nowoczesnych technologii, to elektryczność, żeby nie wypalać drewnem. Wszystko inne pozostało niezmienne.

Nasze tradycyjne kolory – zielony, żółty, brązowy i niebieski. To podstawa naszej huculskiej kompozycji. Mamy tylko dwie techniki: technikę grawerowania, czyli technikę białą, którą w 2019 roku uznał cały świat i wpisano nas na Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO; oraz technikę czerwoną – technikę ryżkowania. Moja mama szczególnie lubiła pracować właśnie w niej. Dziś ta technika trochę ginie, bo flandrowanie i ryżkowanie to dwie różne techniki, ale często się je myli.

I zawsze mówię: nie myślcie, że ryżkowanie jest łatwiejsze. Ono jest znacznie trudniejsze. W technice białej ręka ma oparcie – to może być misa czy talerz. A przy ryżkowaniu pracujemy z gruszką lub rożkiem, trzymając je w powietrzu, ciągle kontrolując grubość każdej linii. Najważniejsze – kochać, wkładać cząstkę duszy. Wtedy cała praca żyje. Dlatego właśnie huculska ceramika przetrwała tyle lat: przetrwała, bo ma duszę.

Anna Kovalova: Dlaczego właśnie takie kolory są charakterystyczne dla kosowskiej ceramiki?

Ivan­na Kozak-Dileta: Zawsze mówię: stańcie i rozejrzyjcie się wokół. Co widzicie? Piękny las, zieleń, przyrodę, połoniny. A więc kolor zielony – to nasza natura. Podnieście głowę do góry. Co widzicie? Słoneczko! A więc kolor żółty – to nasze światło, ciepło, energia. Spójrzcie na żyzną ziemię, na to, z czego wszystko wyrasta. Brązowy kolor – to nasza żyzna ziemia, nasze korzenie. I nie chodzi tylko o ziemię, na której rodzi pszenica. O, rośnie drzewo. Mówią, że jeśli drzewo ma słabe korzenie, to żaden listek nie przetrwa bez mocnych korzeni. Jasny kolor – ten, w który ubiera się młoda – oznacza czystość, światło, młodość, odnowienie. A kolor niebieski – to siły wyższe, to, co niebiańskie, to, co nas chroni i pomaga. Wszystko jest bardzo proste.

Ten, kto zrobił to po raz pierwszy – czy wymyślił, czy skądś zaczerpnął i dodał trochę swojego – to był niezwykle mądry człowiek. Miał wielką więź z naturą, z Bogiem, miał wyjątkowe wyczucie i jakoś mu się to udało. I najważniejsze – tylko nasz region ma taką ceramikę. Nigdzie indziej nie ma kosowskiej ceramiki z takimi tradycjami, takimi wzorami. To jest piękne. To jest marka.

Anna Kovalova: Moim gościem była Ivanna Kozak-Dileta, ukraińska ceramistka w 5 pokoleniu. Dziękuję Państwu za dziś do usłyszenia za tydzień Anna Kovalova.


Що поєднує кольорові візерунки та глину? І як традиція гончарства зуміла пережити століття, щоб сьогодні вразити весь світ і потрапити до списку нематеріальної культурної спадщини ЮНЕСКО? Дізнаєтесь вже за мить. Вітаю біля мікрофона – Анна Ковальова.

Сьогодні запрошую на розмову з Іванною Козак-Ділетою – майстринею косівської кераміки в п’ятому поколінні. Пані Іванна зберігає традиції свого роду, які перейняла від батьків. Ми зустрілися в Косові під час мого перебування там, у місці, де історія та місцеві традиції переплітаються у прекрасних, кольорових візерунках кераміки.

Косівська кераміка завдяки унікальній техніці та неповторним орнаментам була внесена до списку нематеріальної культурної спадщини ЮНЕСКО у 2019 році.

Більше про свій шлях у керамиці та про саму кераміку розповість сама Іванна Козак-Ділета.

Іванна Козак-Ділета:

Наша Гуцулія, наш чарівний край, не може не закохати у себе. Так само, як і косівська мальована кераміка. Гуцульська мальована кераміка – це є золото. Все моє життя пов’язане з керамікою, з творчістю, з тим, що завжди було, є і буде найціннішим для кожної людини. Це наше коріння, рідна земля, мама й тато – все найсвятіше на світі.

Колись у дитинстві я добре вчилася в школі, я мріяла стати лікарем або вчителем – я завжди про це говорю. Але після того, коли батьки поговорили між собою, то сказали мені: «Це прекрасно, але ми не потягнемо цього фінансово. А хто буде малювати глину?» – тобто хто залишить ще один слід, ще одне покоління в цьому ремеслі? Питання знялося – і я не шкодую. Тому що зараз, коли до мене приходять хлопці на реабілітацію, коли я бачу різних людей, навіть тоді, коли вони відвідують мою виставкову залу, – то вони відходять душею, вони зігріваються. І тут я є вчителем, тому що маю багато учнів, я і лікар, бо лікую людей своєю творчістю.

Анна Ковальова:

Ви згадали, що хлопці проходять у вас реабілітацію. Як вона зазвичай проходить?

Іванна Козак-Ділета:

Війна залишила дуже глибокий, поганий, важкий слід у кожній душі. Кожен переживає це по-своєму. У нашій родині ми поховали племінника, якому було всього 26. Це болить і болітиме завжди. Мій зять майже півтора року провів на нулі. Тож я знаю, що таке війна, що таке берці й тому подібне.

 

Коли хлопці приходять до мене, я намагаюся знайти до кожного свій підхід. Один хоче спробувати попрацювати з глиною. Другий каже: «У вас там, на горі, виставковий зал… Ми піднімемося? Там гарно, так затишно. Я просто хочу походити і відчути кераміку». Але всіх обʼєднує біль в очах. Вони тримаються мужньо, вони не хочуть говорити. Та й не потрібно витягати з них те жахіття.

Але коли я бачу, що їхні очі стають веселішими, що вони починають жартувати – я радію. Але після таких зустрічей я ще два-три дні хворію. Бо, як кожен митець, маю якісь відчуття: я вбираю той біль, наче губка. Мені важко відходити. Та відмовитися від цього я не можу. Якщо їм стає легше – значить, я іду правильним шляхом. Або ж іду іншим шляхом: я просто щось продаю і потім передаю у певні руки волонтерам. Я знаю, що підуть ці гроші суто туди, куди потрібно.

Анна Ковальова:

У чому феномен косівської кераміки?

Іванна Козак-Ділета:

Якщо глянути збоку – це просто кусок глини. Кажуть: «Ну що таке глина?» Але глина – це живий матеріал. Коли ви торкаєтеся її вперше… Мене часто питають: «А ви можете з нею зробити все?» – я завжди відповідаю: так, але!.. Можу зробити лише те, що сама глина дозволить. Є речі, які ми ще не до кінця усвідомлюємо: глина – це матеріал, що слухається рук доти, доки сама хоче. Вона жива. І з нею треба поводитися дуже ніжно, делікатно — як мама поводиться зі своєю дитиною. Бо варто щось зробити не так – і вже розумієш, що робота піде недобре.

Існує така легенда, повір’я. Так баба колись мені казала: «Ойойо, лиши тих гончарів, вони файно зуміли домовитися з чотирма стихіями. Глина, вода, повітря, вогонь». Бо раніше випалювали дровами, і без повітря не розгориться вогонь. І ви знаєте – це правда. Ми відчуваємо, якщо брати всіх керамістів… Практично з ким я спілкуюсь – люди якось дружать з відчуттям. І от коли я починаю малювати, часто навіть не знаю наперед, що народиться. Малюнок з’являється без підготовки: просто беру пензель і працюю. Споконвіків був гончарний круг. Наприклад, мій дід крутив гончарний круг ногою. Потім з’явилося світло – електричні мотори. Тепер існують і станки, які частково формують вироби. Але найголовніше те, що на Гуцульщині ми зуміли зберегти автентичність, неповторність, недоторканість нашої традиції. Єдине, що ми взяли від сучасних технологій, – це електрику, щоб не випалювати дровами. Все інше лишилося незмінним.

Наші традиційні кольори – зелений, жовтий, коричневий і голубий. Це основа нашої гуцульської композиції. Маємо всього дві техніки: техніку гравіювання, або білу техніку, яку у 2019 році визнав увесь світ, і нас включили до списку нематеріальної культурної спадщини ЮНЕСКО; та червону техніку – техніку рішкування. Моя мама особливо любила працювати саме в ній. Вона трохи губиться сьогодні, бо фляндровка і рішкування – це дві різні техніки, але їх часто плутають.

І я завжди кажу: не думайте, що рішкування легше. Воно набагато складніше. Коли ми розмальовуємо по білій техніці, рука має опору – це може бути миска чи тарілка. А при рішкуванні працюємо з грушею або ріжком, тримаючи їх на висоті, постійно контролюємо товщину кожної лінії. Головне – любити, вкладати частинку душі. І тоді вся робота жива. Саме тому гуцульська кераміка протрималася стільки років: вона вижила завдяки тому, що має душу.

Анна Ковальова:

Чому саме такі кольори притаманні для косівської кераміки?

Іванна Козак-Ділета:

Я весь час кажу: станьте і подивіться навколо. Що ви бачите? Прекрасний ліс, зелень, природу, полонини. Отже, зелений колір – це наша природа. Підніміть голову вгору. Що ви бачите? Сонечко! Значить, жовтий колір – це наше світло, тепло, енергія.

Подивіться на родючу землю, на те, з чого все росте. Коричневий колір — це наша родюча земля, наше коріння. І йдеться не лише про землю, на якій родить пшениця. От дерево росте. Кажуть, що як у дерева коріння буде слабке, ніякий листочок не виживе без сильного коріння.

Світлий колір – той, у який одягається молода, – означає чистоту, світло, молодість, оновлення.

А голубий колір – це вищі сили, небесне, те, що нас оберігає та допомагає. Усе дуже просто.

Той, хто вперше це зробив – так зробив, чи придумав, чи десь запозичив і трошечки додав свого, – це була надзвичайно розумна людина. Він мав великий зв’язок із природою, з Богом, мав надзвичайно гарне відчуття, і якось то йому далося. І найголовніше – тільки наш регіон має таку кераміку. Більше ніде немає косівської кераміки з такими традиціями, такими візерунками. Це ж прекрасно. Це ж бренд.

Анна Ковальова: 

Моєю гостею була Іванна Козак-Ділета, українська керамістка у п’ятому поколінні. Дякую за увагу. До зустрічі наступного тижня, Анна Ковальова

Fot. nadesłane

Pliki dźwiękowe

https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/12/EAttachments9187033c720998efa442e80f64733e52a4e9139_Prewiev.mp3

07.12.2025 Borszcz ukraiński po lubelsku

REKLAMA

Czytaj także

EAttachments91870438364d352f07cee41582f89bce325b38b xl
Lubelski atlas historyczny

07.12.2025 Lubelski atlas historyczny – lubelskie ryciny

7 grudnia 2025
EAttachments9187881c478dccd038b92b0213eb62c5bf070a5 xl 1
Wiadomości

Wielka Uliczna Zbiórka Darów za nami. Teraz czas na sortowanie i pomoc rodzinom

7 grudnia 2025
EAttachments9182632705685bc7596a570e61abbf82d21be15 xl 1
Halo kultura

07.12. 2025 Halo kultura

7 grudnia 2025
EAttachments9187909de3ee7596c0affc524c92856afc54cde xl
Multimedia

Orszak Świętego Mikołaja w Lublinie

7 grudnia 2025
EAttachments9187881e768e69b30821dc9c1ec5cbd29d08314 xl
Multimedia

Wielka Uliczna Zbiórka Darów w Lublinie

7 grudnia 2025
EAttachments906894493208b19f0c7c9393d234dbfa63d4197 xl
Z opolskiej estrady

07.12.2025 Z opolskiej estrady… Carmen Moreno

7 grudnia 2025
EAttachments9187792f267d0bd22a2d5603a17c55e73dd6196 xl
Wiadomości

Ciężarówki stanęły w płomieniach. Pożar w powiecie zamojskim [ZDJĘCIA]

7 grudnia 2025
studio wschodnie 1 1024x1024 1
Podcasty

Studio wschodnie – skandal korupcyjny w Ukrainie

7 grudnia 2025

Ciekawostki

Rewolucja w walce z osteoporozą? Lubelscy naukowcy opracowali inteligentny implant [ZDJĘCIA]

10.11.2025 Sekrety nauki – Amerykańska Agencja Kosmiczna odsunie firmę Elona Muska?

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Innowacyjny pomysł lubelskich naukowców

Zamojskie jeże mają dach nad głową

Zdjęcie do dowodu osobistego można zrobić sobie smartfonem

Sonda NASA z polskim instrumentem na pokładzie będzie badać heliosferę

O tym się mówiło

Aqua Lublin gotowe na ME. Otylia Jędrzejczak: „Liczymy na medale!”

„Niepodległość nie została nam podarowana”. Święto bardzo ważne dla Polski i Polaków

Mikołajki w wolontariackiej bajce. PCK świętowało [ZDJĘCIA]

Siatkarze Avii Świdnik bez straty seta pokonują SMS PZPS Spała

19.11.2025 Żyj zdrowo – syrop glukozowo-fruktozowy

Handlowali opioidami, nie żyją 4 osoby. Lubelski wątek w sprawie

REKLAMA

Radio Lublin S.A. w likwidacji
ul. Obrońców Pokoju 2
20-030 Lublin
tel. 81 53 64 200
fax 81 532 87 28
e-mail: poczta@radiolublin.pl

Partnerzy
Reklama
Kontakt
BIP
Praca Lublin
Praca IT Poznań

NASZE
CZĘSTOTLIWOŚCI:

102.2 MHz -Lublin
103.1 MHz -Ryki

103.2 MHz -Zamość
100.9 MHz -Chełm

93.1 MHz -Biała Podlaska

© 2025 Wszelkie prawa zastrzeżone. Radio Lublin S.A. w likwidacji

Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • AKTUALNOŚCI
    • LUBLIN
    • BIAŁA PODLASKA
    • CHEŁM
    • HRUBIESZÓW
    • KRAŚNIK
    • LUBARTÓW
    • ŁĘCZNA
    • PUŁAWY
    • ŚWIDNIK
    • TOMASZÓW LUBELSKI
    • WŁODAWA
    • ZAMOŚĆ
    • KRAJ I ŚWIAT
  • SPORT
    • KOSZYKÓWKA
    • PIŁKA NOŻNA
    • PIŁKA RĘCZNA
    • SIATKÓWKA
    • ŻUŻEL
  • MUZYKA
  • KULTURA
  • AGRORADIO
  • MULTIMEDIA
    • GALERIE
    • KONCERTY
    • PODCASTY
    • TV
  • O NAS
    • AUDYCJE
    • KALENDARIUM
    • RAMÓWKA
    • LUDZIE RADIA
    • HISTORIA RADIA
    • WNIOSEK O PATRONAT
    • STUDIO LUBLIN
    • STUDIO IM. BUDKI SUFLERA
    • NAGRODA IMIENIA BOGUMIŁY NOWICKIEJ
    • REKLAMA
    • REGULAMINY i RODO
    • POLITYKA PRYWATNOŚCI
    • BIP
    • ARCHIWUM
    • KONTAKT

© 2025 Wszelkie prawa zastrzeżone. Radio Lublin S.A. w likwidacji

Ta witryna wykorzystuje cookie. Kontynuując przeglądanie wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Zachęcamy do odwiedzenia naszej strony Polityki prywatności.
Przejdź do treści
Otwórz pasek narzędzi Narzędzia ułatwień

Narzędzia ułatwień

  • Powiększ tekstPowiększ tekst
  • Zmniejsz tekstZmniejsz tekst
  • KontrastKontrast
  • NegatywNegatyw
  • Podkreśl linkiPodkreśl linki
  • Czcionka alternatywnaCzcionka alternatywna
  • Resetuj Resetuj