Niepowodzenie piłkarzy ręcznych Azotów Puławy. W 12. kolejce Orlen Superligi podopieczni trenera Patryka Kuchczyńskiego przegrali w Głogowie z Chrobrym 28:39.
– Zbyt wiele razy nasze ataki powstrzymywał bramkarz gospodarzy – mówi drugi szkoleniowiec puławian Piotr Dropek. – Przyjechaliśmy do Głogowa z mocnym postanowieniem, żeby powalczyć. Bardzo się staraliśmy. Był taki moment, że bramkarz Głogowa nas bardzo mocno zatrzymał i gospodarze zbudowali przewagę – do przerwy było 17:11. W drugiej połowie próbowaliśmy ją zniwelować. Mieliśmy moment niezłej gry, przechwyciliśmy parę piłek, ale niestety Anton (Dereviankin, bramkarz Chrobrego – red.) znowu stanął nam na drodze i utrzymał wysoki poziom bronienia. Dzięki jego bardzo dobrej grze w bramce gospodarze mieli ułatwione zadanie. Biegli szybko do kontry, wypracowali znaczną przewagę i utrzymali ją do końca. Mimo że staraliśmy się, ile mogliśmy, niestety nie udało nam się nawiązać równorzędnej walki.
Najwięcej bramek dla Azotów rzucili: Dmytro Artemenko 8, Dan-Emil Racotea 7 i Szymon Działakiewicz 4.
W tabeli puławianie zajmują 11. miejsce, tuż nad strefą spadkową.
W następnej serii spotkań w piątek 28 listopada Azoty podejmą Zepter KPR Legionowo.
JK / Materiały Orlen Superligi
Fot. Wojciech Szubartowski / archiwum RL
Pliki dźwiękowe
Piotr Dropek










