XV-wieczny zamek w Krupem zyska nowe życie. Planowane są badania archeologiczne, a następnie prace zabezpieczające, konserwatorskie i rewitalizacja obiektu.
Aktualnie zamek jest ogrodzony, nie można wchodzić na jego teren.
– To bardzo ciekawy zabytek, który powinien stać się perłą Lubelszczyzny z uwagi na jego historię i architekturę – mówi koordynator i kierownik badań, archeolog i muzealnik, dr Konrad Grochecki. – To co dzisiaj widzimy, to są pozostałości po działaniach z przełomu XVI/XVII wieku. Wcześniej, za czasów Krupskich, również tam musiał być jakiś zameczek. Później, już za czasów Pawła Orzechowskiego, który tam znalazł się w latach 70. XVI wieku, wtedy zaczął budować swoje gniazdo. Ciekawe, że to jest zamek typy bastejowego. Basteja to jest coś pomiędzy basztą średniowieczną a bastionem. Chodziło o to, że w pewnym momencie pojawiła się broń palna. Należało stworzyć taką architekturę obronna, która powodowała, że ten ostrzał mógł być prowadzony z wysuniętych bastej w stronę przeciwnika.
CZYTAJ: Uhonorowani za pielęgnowanie historii. 15 osób z medalami prezydenta Białej Podlaskiej
Gmina Krasnystaw ogłosiła przetarg na wykonanie prac zabezpieczających i konserwatorskich.
– Ważne jest, żeby pokazać, jak ten zamek faktycznie wyglądał w czasach swojej świetności. Liczymy także na odkrycie perełek – mówił na antenie Radia Lublin dr Konrad Grochecki. – Być może już wtedy, kiedy będą te prace prowadzone z detektorami metalu i oczyszczaniem tego terenu, znajdziemy jakieś zabytki związane z funkcjonowaniem zamku. Mamy nadzieję również, że w zasadzie później okaże się co tak naprawdę znajdowało się na tym zamku dolnym, czyli podwórzu, które było trochę gospodarcze, tak przynajmniej myślimy. Wiemy ze źródeł, że gdzieś tam była kaplica zamkowa. Może ona faktycznie została wybudowana już po czasach, kiedy tam funkcjonowała rodzina Orzechowskich, po 1644 roku, w tej części zamku dolnego.
Cała rozmowa w materiale wideo:
W roku 1492 Jerzy Krupski herbu Korczak wystawił pierwotnie niewielki zamek. W roku 1577 Krupe przeszło na własność kasztelanica chełmskiego Pawła Orzechowskiego, który przejąwszy zamek na własność przystąpił do jego rozbudowy nadając budowli renesansowy kształt.
Najbliższy etap prac badawczych obejmuje oczyszczenie terenu z przedmiotów żelaznych, co umożliwi przeprowadzenie dalszych badań nieinwazyjnych. W dalszej perspektywie gmina planuje również ubiegać się o środki na rewitalizację części zamkowej.
EwKa / opr. PrzeG
Fot. PrzeG
Pliki dźwiękowe
Konrad Grochecki










