Teren w Czosnówce pod Białą Podlaską gdzie nad ranem spadł dron został zabezpieczony. Na miejscu żandarmeria wojskowa pod nadzorem prokuratury dokonuje oględzin terenu i maszyny, która spadła na pole w odległości kilkuset metrów od najbliższych zabudowań i w pobliżu drogi na odcinku Czosnówka – Piszczac.
CZYTAJ: Sześć dronów spadło w Lubelskiem. Jeden uszkodził dach domu [ZDJĘCIA]
O incydencie do którego doszło po godzinie 5.00 rano ci mieszkańcy Czosnówki i okolic, z którymi rozmawiało Radio Lublin, dowiedzieli się – jak mówią – z przekazów medialnych.
– Na razie się nic nie dzieje. Trochę bardziej stanowczo trzeba zareagować na takie działania. W głowie człowiek ma takie wrażenie, że coś jest nie tak jak być powinno. Nie słyszałam, spałam w nocy. Żadnej paniki tutaj nie ma, a jak się sytuacja rozwinie to zobaczymy – mówią mieszkańcy Czosnówki.
CZYTAJ: „Usłyszałam szum i wybuch”. Szczątki drona w powiecie zamojskim [ZDJĘCIA]
W wyniku upadku drona nikt nie ucierpiał ani nie zostały uszkodzone żadne zabudowania.
MaT / opr. AKos
Fot. Małgorzata Tymicka
