Blisko 30 milionów złotych wydały w ubiegłym roku władze Parczewa na inwestycje. O tym, które z nich najbardziej przyczyniły się do rozwoju miasta i gminy, a także o inwestycjach, które mogą przeciwdziałać niekorzystnym tendencjom demograficznym, z Pawłem Kędrackim, burmistrzem Parczewa rozmawiał Tomasz Nieśpiał.
Jak podaje Regionalna Izba Obrachunkowa, pod względem wydatków inwestycyjnych w 2024 roku gmina Parczew uplasowała się na dziewiątym miejscu w województwie lubelskim. To oczywiście zasługa prawie 30 milionów złotych, które przeznaczyliście na inwestycje. Kilka dni temu w mediach społecznościowych zapowiadał pan, że rok bieżący będzie równie dobry. Uda się powtórzyć ten inwestycyjny boom?
– Ranking Regionalnej Izby Obrachunkowej jest chyba jednym z najbardziej obiektywnych rankingów, które pojawiają się w przestrzeni publicznej, bo po prostu pokazuje generalnie te kwoty, które zostały przeznaczone w ramach danego samorządu na realizację inwestycji. Oczywiście ubiegły rok były dla nas bardzo dobry, jest to pokłosie realizacji rządowego programu Polski Ład, środków, które pozyskaliśmy jeszcze w 2023 roku na realizację właśnie inwestycji w 2024, czy chociażby też w 2025 roku. Stąd też i te sukcesy w 2024. Te kwoty, które wydaliśmy na inwestycje, ale oczywiście również te kwoty podobne, na pewno nieco mniejsze, ale równie imponujące dla naszych samorządów będą wydatkowane w roku 2025. To dziewiąte miejsce jest dla nas zaszczytnym miejscem, chociażby patrząc na wielkość naszego samorządu. Warto podkreślić, że jesteśmy w tym rankingu jako druga gmina miejsko-wiejska. Gminy miejsko-wiejskie mają nieco inną specyfikę niż gminy typowo wiejskie czy typowo miejskie. Z jednej strony mamy mieszkańców miasta z ich potrzebami, a z drugiej strony nie możemy zapominać o mieszkańcach naszych sołectw.
Można powiedzieć, że w ubiegłym roku rozbiliście bank, w tym roku do wydania macie 100 milionów złotych. To nie są małe pieniądze, oczywiście gros tych wydatków to są te bieżące wydatki, ale też oczywiście inwestycje. Ze strategicznego punktu widzenia, jeśli chodzi o rozwój waszej gminy, to jaką z tych inwestycji pan burmistrz wskazałby jako najważniejszą?
– Jeżeli spojrzymy na ubiegły rok, to przede wszystkim rozbudowa strefy przemysłowej w przemysłowej części miasta, w szczególności budowa ulicy Polnej, przy której swoje siedziby mają najwięksi pracodawcy, jak chociażby firma Elpar czy firma Sobianek. To była największa inwestycja realizowana w ciągu ostatnich kilkunastu lat, to było około 16 milionów złotych wydatkowane na tę drogę, ulicę Polną. Ale z drugiej strony musimy myśleć też o przyszłych pokoleniach, tych najmłodszych mieszkańcach naszej gminy. Z tą myślą modernizujemy, a właściwie całkowicie przebudowujemy dawny budynek Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Parczewie, dostosowując go na przedszkole i żłobek. Równocześnie zlikwidowane zostanie dawne przedszkole przy ulicy Wojska Polskiego – budynek, taka kontenerówka, mówiąc oględnie, która została postawiona kilkadziesiąt lat temu jako budynek tymczasowy, ale jak wiadomo, prowizorki stają się z czasem najbardziej odporne na wszelkiego rodzaju złe rzeczy, które dzieją się i istnieją przez wiele, wiele lat. Tym razem dzieciaki, praktycznie od 1 stycznia 2026 roku, znajdą się w nowych murach, całkowicie odmiennych, w nowoczesnym budownictwie, a przede wszystkim w warunkach oświatowych, które odpowiadają wyzwaniu XXI wieku.
To będzie taka sztandarowa inwestycja tej kadencji?
– Trudno powiedzieć, czy będzie sztandarowa. Wszystkie inwestycje, co do których podejmujemy decyzje odnośnie realizacji, są równie ważne z różnych aspektów życia społecznego. Mieszkańcy potrzebują chociażby nowych miejsc do parkowania, potrzebują dobrych ulic do przemieszczania się, potrzebują dobrego wodociągu, kanalizacji usług komunalnych, ale z drugiej strony są kwestie związane z oświatą, dostępnością, poziomem i możliwościami nauczania dzieciaków i warunkami tworzenia dobrego nauczania, chociażby dla kadry pedagogicznej. Każda inwestycja, o której tu mówimy, realizuje jakąś część potrzeb życia mieszkańców.
Pytając o tę strategiczną z punktu widzenia tej kadencji inwestycję i wskazując przedszkole, miałem na myśli dwa czynniki. Po pierwsze, finansowa skala inwestycji, bo to jest ponad 8 milionów złotych, z drugiej strony, jednym z ważnych wyzwań dla gminy Parczew jest walka z niekorzystną tendencją demograficzną. Rodzi się tu mniej dzieci z roku na rok, więc pan też ma tę świadomość, że trzeba podejmować działania, które wyjdą naprzeciw tym niekorzystnym tendencjom.
– Niestety demografia jest nieubłagalna i dotyczy to nie tylko naszej gminy, ale praktycznie całego województwa lubelskiego. Rodzi się coraz mniej dzieci, ale dla tych, które są, musimy stwarzać jak najlepsze warunki do funkcjonowania. Zresztą jestem przekonany, że stworzenie tych warunków przyczynia się również do tego, że rodzice częściej mogą podejmować decyzję o tym, żeby mieć kolejne dziecko, skoro gmina zapewnia takie warunki dla podopiecznych. Z drugiej strony obserwujemy też tendencję, że gmina Parczew „zasysa” dzieciaki do naszych placówek oświatowych z gmin ościennych, dlatego że nasi pracodawcy są największymi pracodawcami w powiecie parczewskim. Tutaj już wspomniane firmy Elpar, Sobianek, firma państwa Piskorskich itd. To szereg ludzi, którzy obsługują te firmy i dojeżdżają również z gmin ościennych. A co za tym idzie, rodzice chcą przy okazji dowieźć dzieciaki do placówek oświatowych w naszym mieście. Stąd też polepszamy bazę oświatową nie tylko dla naszych mieszkańców, ale też dla tych dzieciaków, które korzystają z naszych placówek. Oczywiście liczymy na to, że w którymś momencie może pojawić się taka sytuacja, że rodzice zamiast dojeżdżać z sąsiednich gmin, zdecydują się na to, żeby osiedlić się w naszym mieście.
Skoro rozmawiamy właśnie o inwestycjach strategicznych z punktu widzenia rozwoju samorządu, rozwoju waszej gminy, to za wami bardzo ważna i także kosztowna inwestycja związana z rozbudową ujęć wody w Tyśmienicy i Przewłoce, razem z budową oczyszczalni.
– Mieszkańcy najłatwiej dostrzegają to, co dzieje się na powierzchni, a więc: budowa dróg, przebudowa budynków, remonty, rewitalizacje. Ale równie ważnym aspektem są kwestie związane z gospodarką komunalną. Osobiście jestem bardzo zadowolony z tego, że udało nam się zrealizować, tym razem w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, a więc funduszy unijnych, przebudowę ujęcia wody w miejscowości Wola Przewłocka i w miejscowości Tyśmienica. O ile w samej Tyśmienicy, to jest kwestia podniesienia jakości wody i modernizacji samego ujęcia, o tyle przebudowa stacji ujęcia wody w miejscowości Wola Przewłocka to jest już inwestycja, można powiedzieć, strategiczna z punktu widzenia zabezpieczenia mieszkańców Parczewa i całej aglomeracji miejskiej, która jest podłączona do wodociągu, dlatego że podjęliśmy decyzję o tym, żeby właśnie ujęcie z Woli Przewłockiej przeprowadzić czy podłączyć do aglomeracji wodociągowej naszego miasta. Pozwoli to nam na, nawet w sytuacji kryzysowej, odłączenie jednego ujęcia wody, tak żeby drugie ujęcie spokojnie zapewniało zaopatrzenie w wodę naszym mieszkańcom.
Jest lato, więc chciałbym zapytać o kolejną inwestycję, czyli rozbudowę i przebudowę scen na terenie parczewskiego MOSiR-u. To inwestycja, można powiedzieć, już na ukończeniu.
– Scena, która zostanie wybudowana, będzie już spełniać wszelkiego rodzaju wymogi dotyczące możliwości organizacji imprez z zapleczem, które będzie obsługiwało ekipę techniczną, ale też i naszych artystów. Ale tutaj warto wspomnieć o tym, że w ubiegłym roku dokonaliśmy przebudowy ogólnej Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Trybuny zostały zadaszone, łącznie z budka spikerską, która została tam postawiona. Całkowicie została przebudowana bieżnia, zastąpiona nawierzchnią nowoczesną, tartanową. Zostały wybudowane boiska do piłki plażowej.
Tylko czekać na duże imprezy i sukcesy sportowe.
– Victoria Parczew ewidentnie w sezonie wiosennym dostała skrzydeł, z czego oczywiście się cieszymy. Natomiast na 14 września planujemy zorganizować Pożegnanie Lata na terenie MOSiR-u z nową sceną. Naszą gwiazdą ma być pani Agnieszka Chylińska.
Będzie coś dla ciała, ale także coś dla ducha, bo też sporo środków zaangażowano w remonty zabytków. Świeża inwestycja – nastąpiło wyremontowanie organów w bazylice po wielu, wielu latach.
– Osobiście pamiętam wypowiedź sprzed kilkudziesięciu lat świętej pamięci księdza infułata Marczuka, który mówił o potrzebie przebudowy, remontu organów w Bazylice Mniejszej. Takiej dotacji wysokości blisko 300 tysięcy złotych gmina Parczew udzieliła parafii parczewskiej. Ten remont dobiegł już końca. Cieszymy się, że po wielu, wielu latach udało nam się uratować tę część naszej spuścizny. Liczę na to, że w momencie, kiedy te organy już się rozegrają, będziemy mieli okazję zorganizować koncert organowy w Bazylice Mniejszej.
Wyzwań nie tylko inwestycyjnych na pewno nie brakuje i nie zabraknie. Jeśli miałby pan wskazać właśnie na te priorytety długofalowe, które jeszcze przed Parczewem, przed waszym samorządem, przed panem burmistrzem, to co by to było?
– Przede wszystkim musimy dokończyć te inwestycje, które w tej chwili są realizowane, ale one nie mogą być puste. Musimy dbać o to i zachęcać mieszkańców, żeby jak najszerzej korzystali z tego, co zrealizowaliśmy, bo to nie sztuka zrealizować inwestycje po to, żeby one później były puste. Widzimy już dzisiaj, jak chociażby to, co się dzieje na terenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, jak wiele osób korzysta z niego na co dzień, uprawiając różnego rodzaju sporty. Z drugiej strony, myślimy też o tym, co przed nami, a mianowicie w ramach funduszy dla Lubelskiego, razem z gminą Siemień, zawiązaliśmy partnerstwo, w ramach którego blisko 40 milionów złotych w ciągu najbliższych kilku lat przeznaczymy na szereg kolejnych inwestycji w infrastrukturę oświatową, infrastrukturę komunalną, kwestie związane z cyberbezpieczeństwem, e-urzędem i dostępnością e-usług dla naszych mieszkańców.
Według stanu na koniec 2024 roku na terenie miasta i gminy Parczew mieszka 13 tysięcy 600 osób.
ToNie / opr. WM
Fot. Tomasz Nieśpiał
Pliki dźwiękowe
Rozmowa z burmistrzem Parczewa Pawłem Kędrackim











